W królestwie Tajnera
Justyna Kowalczyk zdecydowała się kontynuować karierę przez kolejne dwa sezony.Nie będzie już jednak szarpać zdrowia w Pucharze Świata i Tour de Ski. Obiecuje natomiast, że w przyszłorocznych mistrzostwach świata powalczy o medal na 10 km klasykiem, a za dwa lata w igrzyskach na 30 km. Tą obietnicą zapewniła sobie stosowne przywileje. W nadchodzącym…