Co robił Jarosław w piątkowy wieczór…
Nie poszedłem na demonstrację w piątek. Poszła żona. Ja zostałem w domu z dzieckiem. W ogóle uważam, że o sprawach tyczących się kobiecego ciała głos powinny zabierać wyłącznie one same. Żaden mężczyzna nie powinien się ani wtrącać, ani wypowiadać. Czy to w garniturze, czy w sukience. To tak, jakby kobiety chciały…