10 lipca 2024

loader

Autor: Jarek Ważny

Jarek Ważny

Pan De. włącza klimatyzację

Pan De. czuje pismo nosem. Czuje doskonale, że ostro przeholował, a żaden tępy mądrala który winien mu doradzać, nie przewidział konsekwencji złożenia podpisu pod wiadomo czym. A jak mleko się rozleje i nikt szybko go nie posprząta, smród uderzy w nozdrza aż zapieką oczy.  Smród bije. Nie trzeba…

A jednak podpisał

Czy jest nadzieja dla tego człowieka, że kiedyś wreszcie coś pojmie, zapytuję sam siebie i sam sobie oraz Państwu odpowiadam: najmniejszej. Pytanie, po co to zrobił i dlaczego? O ile przed podpisaniem „lex Tusk” tliły się jeszcze nadzieje, że może ktoś kiedyś da mu szansę poza Polską,…

Nieme fortepiany

Czują, że pali się pod nogami. I dobrze czują. Ale gdzie indziej widzą źródło ognia. Spór o Trybunał Konstytucyjny pokazuje jak bardzo Ziobro umościł się w systemie i nie ma na niego mocnych. Ale nie o to PiS dziś najbardziej się troska. Normalnie, gdybym nie znał mentalu człowieka pisowskiej władzy, cała…

Dobrostan drzewostanu

Cóż za dziwna koincydencja czasowo-przestrzenna objęła Polskę we władanie ostatnimi czasy. Parę dni po tym, jak prezes obiecał Polakom i Polkom osiemset złotych na dziecko zamiast pięciuset, na Lubelszczyźnie, w Parczewie, naród począł modlić się do drzewa. Strach pomyśleć, co by się działo, gdyby prezes zaoferował…

To nie jest kraj dla młodych ludzi

Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka, wezwany do odpowiedzi po śmierci ośmiolatka z Częstochowy powiedział, że system nie zawiódł, ale zawiedli ludzie. Zastanawiam się, kto wobec tego tworzy ten system. Maszyny? Zombie? Bo ktoś przecież musi. Daleki jestem od tego, żeby za śmierć malucha z Częstochowy dymisjonować…

Wyjątkowo czarny maj

Święcił się pierwszy maja, święcił się drugi i trzeci, ale święta maja mają to do siebie, że szybko się kończą i trzeba wrócić niechybnie do ligowej szarzyzny. A tam wciąż te same problemy i zagwozdki. Razem z „Razem” czy razem z Tuskiem. Wspólnie czy w koalicji. Z kim by jednak się nie zblatować…

„Fryderyk” Gliński

Przejechałem się niedawno z kolegami do Gliwic. Mieliśmy odebrać „Fryderyka” w kategorii „muzyka korzeni”, ale zamiast nas, dostali go chłopcy i dziewczęta z zespołu pieśni i tańca „Śląsk”. Ta sytuacja skłoniła mnie, żeby podzielić się z Państwem jednym przemyśleniem. I nie dlatego że mi szkoda. Albo żebym zazdrościł. Sprawa bowiem, jak…

Czarcia zapadka PiS

PiS zabezpiecza się na każdym froncie, na wypadek, gdyby władza wymknęła mu się z rąk. Ot, niedawno wykiwał Kukiza, godząc się na zmiany w referendach lokalnych, a na dokładkę, co przeszło bez echa po mediach, przeprowadził zmiany pod Ziobrę, względem prokuratury.  Zanim Paweł Kukiz wycofał się rakiem z dotacji,…

Mowa ciała i milczenie owiec

Jak człowiek nie ma nic do powiedzenia, to nie mówi. Tak przynajmniej to działa u normalnych ludzi. Powinno to też działać w drogą stronę. Jeśli trzeba zabrać głos, to się to robi. Bo jeśli postępuje się inaczej, istnieje podejrzenie, że milczy się celowo. Żeby się nie wygadać. Albo, żeby ukryć swoją…

Mam problem ze związkami…

Od kiedy pamiętam, zawsze miałem kłopot ze związkami. Źle się w nich czułem. W tych formalnych, nieformalnych, wyznaniowych. Nawet w tym małżeńskim nie zawsze potrafię się odnaleźć, ale jakoś trwam, jak telewizja ojca dyrektora. Bo czego by o związkach nie napisać, bez nich nie zrobimy na lewicy roboty.  Piotr…