23 listopada 2024

loader

Autor: Jarek Ważny

Jarek Ważny

Krzykacze

Zaczęło się miło i z ludzką twarzą, a już po tygodniu sprawy wróciły na swoje dawne tory. PiS pokazał prawdziwą twarz. Albo raczej gębę. Będzie im to pamiętane po wsze czasy. Tyle się w Sejmie musiało zmienić, żeby się nic nie zmieniło. Dzieci się bawią. W demokrację. Ślepe…

Kosmita w natarciu

Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, członek PO, ogłosił, że podejmie wyzwanie, i wystartuje jako kontrkandydat Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w partyjnych prawyborach na prezydenta Polski. Ani pani Kidawa-Błońska nie wiedziała jeszcze do wczoraj, że będzie miała jakiegoś rywala, ani, najprawdopodobniej, sam Jacek Jaśkowiak nie wiedział, że kandydatem…

Prezydent in spe

Chyba od zawsze się nad tym zastanawiam; jak to jest, że młodzi ludzie głosują na prawicę. I to nie tę skrajną, spod znaku celtyckich krzyży-to jeszcze potrafię jakoś zrozumieć. Ci skrajni dają skrajne i jaskrawe odpowiedzi oraz takąż wizję świata, która dla młodego człowieka na jego etapie rozwoju psychicznego…

Ta zniewaga

11 listopada, w poniedziałek, nie poszedłem na żaden marsz ani pochód, tylko do lasu. Ku memu wielkiemu zdziwieniu, napotkałem na swojej drodze dość pokaźne grono współmyślących ze mną rodaków. Szedłem sobie i rozmyślałem o obrazku, który zobaczyłem w telewizji na godzinę przed wyjściem z domu na spacer: minister obrony, w otoczeniu gromadki dzieci,…

Gambit prezydencki

Patrzę na tę szamotaninę i zastanawiam się: po co? Czy nie szkoda na nią nerwów? Od razu odpowiadam: szkoda, nie warto, nie ma sensu, a dlaczego, o tym w dwóch słowach poniżej. Parę dni temu prezydencki minister od mediów, Spychalski, wyszedł przed pałac i ogłosił; swoją drogą, pamiętam gdy Spychalski odbierał nominację na rzecznika…

WK-K

Piszą w prasie, że dziś. tj. w niedzielę, w Wierzchosławicach, odbędzie się uroczyste posiedzenie Rady Naczelnej PSL. Mniej więcej rok temu, w siedzibie Superstacji, którą Zygmunt Solorz rozpędził na cztery wiatry, siedziałem na kanapie obok Władysława Kosiniak-Kamysza. Czekał akurat na rozmowę z red. Michalik. Ani po mnie,…

Bez proga do Boga

Dużo jeżdżę po Polsce. Ostatnimi dniami zwłaszcza. Kiedy akurat nie śpię w busie, albo nie oglądam filmu, mam okazję, żeby zobaczyć, co moi rodacy wyczyniają na polskich drogach. A wyczyniają rzeczy straszne. Zabijają się na potęgę i to ze swojej własnej głupoty. Przy okazji zabijają też innych. To na maksa…

Empatyczny Poznań

Lubię piłkę nożną. Nigdy tego nie kryłem. Przemocą się brzydzę-to też nie tajemnica. Pogardzam myślą nazistowską i staram się unikać faszystowskiego towarzystwa. Nie chadzam na mecze polskiej ligi. Po pierwsze dlatego, że nasze stadiony, w przeważającej większości, od bardzo dawna są siedliskiem różnej brunatnej maści…

Na swoim za cudze

Dziś znowu jadę pociągiem. Tym razem z Warszawy do Torunia. Siedzę w przedziale z jedną panią. Ona czyta książkę, ja piszę. Paręnaście minut temu zgłodniałem i postanowiłem zjeść sałatkę warzywną z makaronem, kupioną na drogę. Wyszedłem z sałatką z przedziału, bo choć nie było w niej atakujących nozdrza…

51 nie-prawych i nie-sprawiedliwych

Stoję i patrzę na ulicę. Z okna mam widok na stację metra Kentish Town. Gram dziś koncert w Londynie. Jak co roku. Po południu byłem w Hyde Parku. Na parkowej alejce widziałem wielkiego szczura. Potem poszedłem w miasto. Natrafiłem tam na manifestację przeciwników Brexitu. Akuratnie Izba…