26 kwietnia 2024

loader

Kosmita w natarciu

Jarek Ważny

Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, członek PO, ogłosił, że podejmie wyzwanie, i wystartuje jako kontrkandydat Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w partyjnych prawyborach na prezydenta Polski. Ani pani Kidawa-Błońska nie wiedziała jeszcze do wczoraj, że będzie miała jakiegoś rywala, ani, najprawdopodobniej, sam Jacek Jaśkowiak nie wiedział, że kandydatem zostanie. Taka niespodzianka.

Mój kolega opowiadał mi niedawno, że jego kolega opowiadał mu, że zdarzyła się kiedyś w pewnym mieście niesamowita historia. Najsampierw do bloku na obrzeżach przyjechała policja, żeby zawinąć dilera, co też uczyniła. Przy okazji diler dostał zapaści, bo oprócz handlowania, zajmował się też zażywaniem. Zawezwano karetkę. Kolega kolegi jest ratownikiem medycznym. Kiedy ekipa ratownicza szła schodami na ostatnie piętro do dilera z zapaścią, jeden z medyków, mijając mieszkanie piętro niżej, przytomnie zauważył: chłopaki, a czy tu czasem nie mieszka ta baba, co twierdzi, że dymał ją kosmita? Co jakiś czas bowiem, ośrodek zdrowia w którym kolega kolegi pracował, odwiedzała starsza pani, która twierdziła, że noc w noc nachodzi ją kosmita, który wykorzystuje ją seksualnie. Kiedy medycy dotarli wreszcie do celu, okazało się, że dilerowi nagle się polepszyło. Przy okazji byli świadkami rewizji w jego mieszkaniu. Policjanci zabezpieczali prochy, torebki strunowe, a kiedy otworzyli szafę, wypadł z niej…strój kosmity z czułkami i zielonym ogonem. Oprócz dilerki, dorzucili dilerowi jeszcze zarzut gwałtu i narkotyzowania staruszki. Ile kochaś dostał od państwa polskiego w nagrodę, tego nie wiem. Kolega już nie powiedział. A teraz popatrzcie sobie Państwo na Platformę Obywatelską, główną opozycyjną partię, oraz jej szefa i przypomnijcie sobie, co wydarzyło się w mijającym tygodniu.
Wymyśliła partia, że kandydata na prezydenta wyłoni w prawyborach. Kiedy dokładnie policzyła, wyszło jej, że powszechne prawybory będą za drogie. Wybierze więc kandydata Rada Krajowa, czyli 1200 elektorów, 13 grudnia. Lepszej daty wybrać nie można było. Naturalną kandydatką, która od razu zgłosiła swój akces, została Małgorzata Kidawa-Błońska. W międzyczasie startu odmawiali po kolei Trzaskowski, Grodzki i Arłukowicz. Na koniec wysypał się Tusk, więc nie było już za bardzo kogo wystawić do wewnętrznego starcia. Tym samym, cała idea prawyborów, wymyślona przez Grzegorza Schetynę, traciła sens. Nagle jednak okazało się, że będzie kontrkandydat: Jacek Jaśkowiak z Poznania. I w tym całym galimatiasie, gdzie Grzegorz Schetyna gra ewidentnie na siebie, wystawiając kandydata za pięć dwunasta, żeby odwrócić uwagę od walki o przywództwo w partii, oraz osłabić MK-B, która może mu poważnie zagrozić, szkoda mi samego Jaśkowiaka. Bo to naprawdę jeden z bardziej przytomnych platformersów. Wygrał z Grobelnym, gdy nikt na niego nie stawiał. Dał się poznać, jako prezydent progresywny i postępowy w działaniu. Nie bał się postawić prezydentowi Dudzie w rocznicę Poznańskiego Czerwca. Z tym że w Polsce, dla ludzi nieinteresujących się polityką, jest wciąż postacią kompletnie anonimową. Aż nadziwić się nie mogę, że Jacek Jaśkowiak zdecydował się wejść w taki układ. No chyba że gra na siebie w dłuższej perspektywie i liczy na to, że prawybory w PO pozwolą mu dać się poznać szerszej publiczności, bo ile by głosów nie uciułał, ważne, żeby nazwiska nie przekręcili. Szkoda jednak mimo wszystko chłopa, że dał się wymanewrować w tak idiotyczny deal; dobry był z niego herbatnik.
Wróćcie teraz Państwo pamięcią i oczami do historii o staruszce i kosmicie. Zastanawiam się, jak się muszą czuć wyborcy Platformy i MK-B; czy jak staruszka, czy jak medycy z przychodni, którzy skonstatowali, że wszystkie pogłoski o tym, że kosmita nachodzi staruszkę nocą, okazują się prawdą. Że ktoś ich „wykorzystuje” i traktuje cokolwiek przedmiotowo. Bo jak się czuje

Jarek Ważny – dziennikarz i muzyk w jednej osobie. Jest absolwentem dziennikarstwa UW, występował z takimi formacjami jak Większy Obciach, The Bartenders i deSka, Vespa, Obecnie gra na puzonie w grupie Kult a także z zespołami Buldog i El Doopa. prowadzi także bloga „PoTrasie”.

Jarek Ważny

Poprzedni

Nowe szanse węglem pisane

Następny

Normalność w wykonaniu PiS

Zostaw komentarz