7 listopada 2024

loader

Autor: Jarek Ważny

Jarek Ważny

Nosowska w języku i kulturze

Katarzynę Nosowską poznałem w przelocie. Można powiedzieć, że jej tak naprawdę nie znam. Znam jednak dość dobrze jej twórczość, solową i w ansamblu, i zawsze ceniłem jej teksty oraz bystre oko w postrzeganiu rzeczywistości. Nie zmieniłem też zdania po jej ostatnim, noworocznym wywiadzie. Choć niektórym mógł…

Umysł wolnością zniewolony

Na koniec roku opowiem Wam o moim psie. Bo ja, podobnie jak i Wy, też nie wiem, jak rozmawiać trzeba z psem. Ale wiem, co mu siedzi w głowie.  Mój pies zwariował. Całe życie, od szczeniaka, żył ze swoją matką. Wszystko robili wspólnie. Hasali po lesie, uganiali się za sarnami,…

Brzydka nasza Polska cała

Nigdy nie byłem fanem żadnych podsumowań ani bilansów na koniec roku; te bowiem są obarczone subiektywizmem każdego z lubujących się w takiej buchalterii, a ja od wróżenia z fusów wolę pewny grunt. Dlatego dziś napiszę,…

Pani doktor od logiki

W zeszłym tygodniu RPO, Marcin Więcek, odwołał z funkcji swojego zastępcy Hannę Machińską. Spora niespodzianka, zważywszy na to, że prof. Więcek na Rzecznika obrany został głosami opozycji i jawił się jako kandydat szerokiego kompromisu. Co się zmieniło? Coś na pewno.  Dr Machińską poznałem na studiach. Byłem…

Najnowsze polskie odkrycie ekonomiczne

Mam ostatnio tak, że nie chce mi się grać. Zwykle, gdy kończyłem trasę, to od razu chciałem jechać w następną, a w tym roku nie. Raczej bym poleżał i odespał, a nie ma kiedy. A może to po prostu starość. Kiedy tak dumam nad przyczynami swojej apatii, nie mogę wyjść z podziwu, skąd rząd bierze tyle…

Bój o klasę robotniczą

Im bardziej PiS przykręca śrubę Polakom swoją polityką bezmyślności i niekompetencji, tym bardziej opozycja się radykalizuje w swoim przekazie i okopuje w starym przysiółku, gdzie każdy kąt jest już obsikany i nic niespodziewanego się nie przydarzy. A gdyby tak szerzej, poza swój widnokrąg, to co wtedy? Aaa,…

Od Kwasa do Lasa

Ze wspólną listą do Sejmu jest trochę jak z jazdą jednym samochodem do pracy z nielubianym sąsiadem, któremu głupio odmówić. Niby robicie dobrą rzecz, bo zmniejszacie ślad węglowy, ale ani to przyjemne, ani komfortowe, a w ogólnym rozrachunku zawsze wychodzi na to, że sąsiad i tak nie dołoży się do paliwa i to wy jesteście…

Xanax po Przewodowie

Niby to wszystko rozumiem, ale tak naprawdę rozumiem niewiele. Że wybuchło i zabiło, to wina Rosji. Bo gdyby nie rosyjskie rakiety lecące na Lwów, to ukraińskie kontrrakiety nie musiałyby zostać wystrzelone, ergo, ludzie pod Hrubieszowem by przeżyli. Ale ludzi naprawdę mało obchodzi, od czyich rakiet giną. Ludzie mają prawo się…

Pod świeczką

Najprościej byłoby na ten tydzień napisać o prezesie i jego kolejnych idiotyzmach, które był łaskaw wyłożyć na spotkaniu z pretorianami w Ełku, no bo przecież aż się prosi, żeby poznęcać się nad starcem, który nie wie o czym mówi. Ale to byłoby po pierwsze zbyt łatwe, a po drugie, zwyczajnie nudne. Nic bowiem co prezes…

Fizyka przyjmę od zaraz

Szkołę podstawową wspominam z uczuciami mieszanymi. Średnią wspomina bardzo dobrze. Prócz wspomnień, zostało mi po nich kilkoro przyjaciół i trochę w głowie, ale nie za dużo. Ładowano nam w jednej i drugiej placówce do tornistrów…