26 kwietnia 2024

loader

Gospodarka 48 godzin

Banki tną koszty
W bankach w Polsce pracuje coraz mniej ludzi. Zatrudnienie w bankowości skurczyło się do poziomu z 2005 r. Od szczytowego okresu, czyli od roku 2008, z pracą w bankach pożegnało się już w naszym kraju 26 tys. osób. Systematycznie ubywa też placówek bankowych – podaje Bankier.pl. w oparciu o dane opublikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Z raportu KNF, przedstawiającego kondycję polskiego sektora bankowego na koniec kwietnia 2020 r., wynika, że w bankowości pracuje 155 222 osób. To aż o 26 tys. mniej niż w szczytowym okresie, czyli w 2008 roku. Wówczas branża zatrudniała 181 tys. osób. Dziś więcej osób zatrudnionych jest już w centralach banków, niż w sieci sprzedaży. To wynik bardzo szybkiego rozwoju bankowości internetowej, która w dobie pandemii koronawirusa cieszy się coraz większą popularnością wśród Polaków. Z bankowości internetowej korzysta już ponad 18 mln ludzi, a z mobilnej 14 mln. Ponadto, postępująca konsolidacja sektora bankowego sprawia, że łączone są departamenty i zamykane dublujące się oddziały. Serwis PRNews.pl przeprowadził ankietę wśród przedstawicieli banków funkcjonujących w Polsce. Niemal wszystkie ankietowane banki w ciągu całego ubiegłego roku oraz czterech miesięcy bieżacego, ograniczyły zatrudnienie. Największe cięcie nastąpiło w Santander Banku Polska, który w ciągu roku zmniejszył liczbę etatów o ponad tysiąc. Pozostałe duże banki także ograniczały zatrudnienie. W PKO BP ubyło 600 etatów, w Pekao – 748, a w BNP Paribas – 628 etatów. Zwolnienia grupowe prowadził też Getin Noble Bank, który zmniejszył zatrudnienie o 640 etatów. KNF podaje, że kurczy się też sieć placówek bankowych. Na koniec kwietnia 2020 r. banki dysponowały łącznie siecią placówek składającą się z 12,1 tys. oddziałów. Dla porównania w 2008 r. cały sektor bankowy w Polsce miał 14,7 tys. oddziałów. Dane te obejmują nie tylko placówki własne, ale także filie i inne punkty obsługi klienta.

Nowe 20 zł
Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu srebrną monetę kolekcjonerską o nominale 20 zł, upamiętniającą złotówkę gdańską (gulden) Augusta III Sasa z 1762 roku. Owa złotówka jest o tyle ciekawa, że pochodzi z okresu, w którym już od dawna nie bito monet w Rzeczpospolitej. Jeszcze bowiem w 1685 r. Sejm podjął uchwałę o zamknięciu mennic. Zakaz bicia monet w Polsce nie obejmował jednak Prus Królewskich – i właśnie tam, w Gdańsku wybita została wspomniana złotówka. To prawdopodobnie jedyna moneta, bita na terenie Rzeczpospolitej, na której przedstawiono wizerunek króla Augusta III. Nie bardzo on zresztą zasługiwał na upamiętnienie. Srebrna dwudziestozłotówka wyemitowana została w nakładzie 12 000 sztuk,

Zachodni do remontu
Już wkrótce ma się rozpocząć modernizacja dworca Warszawa Zachodnia. Jest to dworzec o największym nasileniu ruchu w Polsce. Średnio na dobę przez Warszawę Zachodnią przejeżdża około 1000 pociągów. Zapowiedź modernizacji tak dużego dworca oznacza na ogół inferno dla podróżnych korzystających z usług PKP. Tym razem jednak państwowa firma PKP Polskie Linie Kolejowe obiecuje, że podróżni będą korzystać z pociągów podczas przebudowy dworca. Utrzymany będzie ruch pociągów (choć nie wiadomo, czy na pewno w dotychczasowym wymiarze) oraz obsługa pasażerów.

Andrzej Dryszel

Poprzedni

Polityczny wymiar początków transformacji

Następny

Dzieci wojny i rzeczywistość. Pokolenia czasów Polski Ludowej

Zostaw komentarz