7 grudnia 2024

loader

Gospodarka 48 godzin

Słabnące ożywienie

Napływające dane potwierdzają, że po silnym spadku globalnego produktu krajowego brutto w drugim kwartale bieżącego roku, w ostatnich miesiącach następowało ożywienie aktywności gospodarczej. Poprawie koniunktury sprzyjało dokonane wcześniej poluzowanie restrykcji epidemicznych, podjęte działania fiskalne, a także towarzyszące im poluzowanie polityki pieniężnej, w tym poprzez obniżenie stóp procentowych oraz skup aktywów – wskazuje Rada Polityki Pieniężnej. Jednakże mimo ożywienia koniunktury, aktywność gospodarcza w większości krajów pozostaje niższa niż przed wybuchem pandemii. W ostatnim okresie odnotowano ponowny wzrost liczby zachorowań na COVID-19, a w efekcie wzrosła niepewność dotycząca dalszego przebiegu pandemii oraz tempa i trwałości poprawy globalnej koniunktury. Wzrost liczby zachorowań przyczynił się do pogorszenia nastrojów na
międzynarodowych rynkach finansowych, co z kolei znalazło odzwierciedlenie między innymi w osłabieniu walut gospodarek wschodzących (w tym złotego). Ceny surowców na rynkach światowych pozostają wyraźnie niższe niż na początku roku.
Także i w Polsce napływające dane wskazują na ożywienie aktywności gospodarczej w trzecim kwartale, następujące po wyraźnym spadku PKB w II kwartale. Jednocześnie dane o sprzedaży detalicznej i produkcji sugerują, że w ostatnim czasie tempo odbudowy aktywności spowolniło wobec poprzednich miesięcy – podkreśla RPP. Towarzyszy temu ustabilizowanie liczby osób pracujących w sektorze przedsiębiorstw, na poziomie wyraźnie
niższym niż przed pandemią. Przestają też rosnąć wynagrodzenia. Natomiast inflacja we wrześniu była zauważalna i według GUS wyniosła 3,2 proc. rok do roku.
W związku z tym wszystkim RPP oczekuje, że w kolejnych miesiącach tempo ożywienia aktywności gospodarczej będzie jeszcze wolniejsze niż dotychczas. Wzrost aktywności polskich przedsiębiorstw może być ograniczany przez wysoką niepewność dotyczącą dalszego przebiegu i skutków pandemii oraz słabsze niż w poprzednich latach nastroje. Tempo ożywienia gospodarczego w Polsce może być także ograniczane przez brak wyraźnego i trwalszego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz poluzowania polityki pieniężnej NBP. Istotny wpływ na dynamikę aktywności będzie miało także kształtowanie się koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki. W rezultacie Rada Polityki Pieniężnej podjęła przewidywaną decyzję o utrzymaniu stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie, czyli stopa referencyjna 0,10 proc., lombardowa 0,50 proc., a stopa depozytowa 0,00 proc. – czyli nic, co skutecznie rujnuje poziom naszych oszczędności w bankach.

Mniej zaległości

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zmalała liczba firm skarżących się na opóźnienia w płatnościach od kontrahentów. W drugim kwartale 2020 roku odsetek firm mających płatności opóźnione o 60 dni zmalał do 35 proc., podczas gdy w poprzednich kwartałach regularnie oscylował wokół 50 proc. – wykazało badanie zamówione przez BIG InfoMonitor. Tę pozytywną tendencję dało się zauważyć już w pierwszej połowie tego roku. W maju, czerwcu i lipcu zaległości podwyższały się wprawdzie o około 100-150 mln zł, ale było to średnio o połowę mniej niż w ubiegłym roku, gdy przybywało 250-300 mln zł miesięcznie opóźnionych należności.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Płyń barko moja…

Następny

Mniej efektywna, ale pociągająca

Zostaw komentarz