7 grudnia 2024

loader

Gospodarka 48 godzin

Giełda przyśpieszyła

W styczniu 2021 r. łączna wartość obrotu akcjami na głównym rynku giełdy papierów wartościowych wyniosła 32,3 mld zł, czyli o 73,2 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Ruch na stołecznym parkiecie się zatem zwiększył, ale nie znaczy to, że spółki giełdowe na tym skorzystały. Wartość głównego indeksu WIG na koniec stycznia wyniosła 56 978,68 pkt i była tylko o 0,5 proc. wyższa niż w styczniu ubiegłego roku. W styczniu 2021 r. na giełdzie odbyło się 19 sesji giełdowych, o dwie mniej niż przed rokiem. Na równoległym rynku NewConnect w styczniu odnotowano wzrost łącznej wartości obrotu akcjami o 196,8 proc., rok do roku, do poziomu 1,1 mld zł. Doszło do 807 tys. transakcji instrumentami pochodnymi (np. kontraktami terminowymi i opcjami) co oznacza wzrost o 37 proc.
Łączny wolumen obrotu energią elektryczną wyniósł 12,5 terawatogodzin, co oznacza spadek o 11,1 proc. w porównaniu ze styczniem 2020 r. Zwiększył się jednak o 72,6 proc. obrót gwarancjami pochodzenia dla energii elektrycznej wytworzonej z odnawialnych źródeł energii, osiągając wartość 2,3 TWh. Natomiast handel gazem ziemnym wzrósł o 33,3 proc. rok do roku, do 14,8 TWh.
Wartość 434 spółek krajowych i zagranicznych notowanych na głównym rynku giełdowym wyniosła 1 057,8 mld zł (233,1 mld EUR) – z czego kapitalizacja 384 spółek krajowych to 544,7 mld zł (120,0 mld EUR). Jeśli chodzi o zainteresowanie grą na giełdzie, to na koniec ubiegłego roku zarejestrowanych było 1 329 509 rachunków maklerskich, o 84 234 więcej w porównaniu w końcem 2019 r. „Ubiegły rok przyniósł na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie diametralną zmianę. Udział inwestorów indywidualnych w obrotach się podwoił. Jesteśmy niezwykle zadowoleni z powrotu inwestorów na nasz rynek i mamy nadzieję, że pozostaną z nami na dłużej ” – stwierdził Marek Dietl, prezes giełdy. Przez ostatnie lata udział graczy indywidualnych na warszawskim parkiecie malał, a sytuacja zmieniła się w 2020 r.

Przesadna promocja
Z nie do końca jasnych powodów państwowy PKO BP, który sponsoruje rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy, dołączył do promocji szczepień przeciw Covid-19. Polega to na tym, że w trakcie telewizyjnej transmisji każdego meczu, na ekranie będą wyświetlane informacje promujące te szczepienia oraz zachęty do skorzystania z nich. Rzecz w tym, że szczepienia przeciw koronawirusowi już zostały tak doskonale wypromowane w Polsce (czego przykładem tłumy starszych ludzi, stojące beznadziejnie w kolejkach do rejestracji), że naprawdę nie trzeba na to dodatkowo wydawać pieniędzy Polaków, korzystających z usług PKO BP. Może lepiej byłoby za to nieco obniżyć im marże i opłaty? Równie niewielki sens mają kolejne billboardy zachęcające do szczepień przeciw Covid-19, które zawisły w wielu miastach w Polsce. Polaków naprawdę nie trzeba zachęcać do szczepień. Wysiłek i środki na promowanie szczepień lepiej więc przeznaczyć na ich sprawniejsze zorganizowanie.

Chińczycy inwestują
Na koniec ubiegłego roku wartość chińskich inwestycji w Polsce przekroczyła miliard dolarów. Daje to naszemu krajowi trzecie miejsce w Europie po Niemczech i Francji pod względem chińskich wydatków inwestycyjnych.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Polityczny szczękościsk prawicowej władzy w Polsce

Następny

Zdrowie we własnych rękach

Zostaw komentarz