2 grudnia 2024

loader

Gospodarka potrzebuje impulsu

Czy długotrwałe utrzymywanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie przyśpieszy nasze wyjście z recesji?
Na swym ostatnim posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej tradycyjnie podjęła decyzję o utrzymaniu stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego na niezmienionym poziomie, czyli stopa referencyjna 0,10 proc.; a stopa depozytowa 0,00 proc. To po raz kolejny podważa sensowność gromadzenia oszczędności na kontach bankowych – i jakoś wspiera strategię wzmacniania znaczenia pieniądza gotówkowego, realizowaną przez nasz bank centralny.
Zdaniem RPP, nasilenie pandemii COVID-19 i związane z tym restrykcje epidemiczne oddziaływały negatywnie na aktywność w gospodarce światowej w IV kwartale ubiegłego roku oraz na początku 2021 r. Strefa euro w czwartym kwartale ponownie znalazła się w recesji. Dostępne informacje dotyczące sytuacji gospodarczej na początku bieżącego roku. wskazują na utrzymywanie się dekoniunktury w sektorze usług, przy dalszym wzroście produkcji przemysłowej w tej gospodarce.
Inflacja w gospodarce światowej – mimo pewnego wzrostu w części krajów w styczniu –kształtuje się na niskim poziomie. Główne banki centralne utrzymują niskie stopy procentowe oraz prowadzą skup aktywów.Mimo niepewności dotyczącej rozwoju pandemii utrzymują się optymistyczne nastroje na międzynarodowych rynkach finansowych. Towarzyszy temu wzrost cen surowców na rynkach światowych, w tym ropy naftowej.
W Polsce wstępne dane za czwarty kwartał ubiegłego roku także potwierdziły spadek produktu krajowego brutto w tym okresie. W kierunku obniżenia aktywności gospodarczej oddziaływał spadek konsumpcji oraz niższe niż rok wcześniej inwestycje. Spadek PKB był natomiast ograniczany przez pozytywny wpływ wyniku eksportu netto.
Napływające dane dotyczące koniunktury w polskiej gospodarce w początkach tego roku, wskazują na utrzymywanie się relatywnie dobrej sytuacji w przemyśle, choć dynamika produkcji przemysłowej obniżyła się. Z kolei produkcja budowlano-montażowa i sprzedaż detaliczna notowały wyraźne spadki. Towarzyszył temu spadek przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw oraz obniżenie rocznej dynamiki przeciętnych wynagrodzeń w tym sektorze. Jednocześnie, inflacja w styczniu 2021 r. – według szacunku Głównego Urzędu Statystycznego – wyniosła 2,7 proc. rok do roku.
Po spadku PKB w 2020 r., w bieżącym roku oczekiwany jest wzrost aktywności gospodarczej w Polsce, choć skala i tempo ożywienia obarczone są dużą niepewnością. Głównym źródłem niepewności pozostaje dalszy przebieg pandemii i jej wpływ na koniunkturę w kraju i za granicą. NBP chwali się, że pozytywnie na krajową koniunkturę wpływać będą jego działania ze strony polityki gospodarczej, w tym poluzowanie polityki pieniężnej dokonane w ubiegłym roku – a także przewidywane ożywienie w gospodarce światowej. Tempo ożywienia gospodarczego w kraju może być jednak ograniczane przez brak wyraźnego i trwalszego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz do poluzowania polityki pieniężnej przez NBP.
Wyniki marcowej projekcji inflacji i PKB w Polsce (przygotowanej przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP), roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale od 2,7 – 3,6 proc. w 2021 r. Z kolei tegoroczne tempo wzrostu PKB w Polsce, według projekcji znajdzie się także z zaledwie 50-procentowym prawdopodobieństwem, w przedziale od 2,6 do 5,3 proc. To zapowiedzi tak mało precyzyjne, że wróżby pytyjskie są przy nich wzorem konkretu.
NBP zapewnia, że będzie nadal prowadził operacje zakupu papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym, w ramach tzw. operacji otwartego rynku. Celem tych operacji jest zmiana długoterminowej struktury płynności w sektorze bankowym oraz wzmocnienie oddziaływania obniżenia stóp procentowych NBP na gospodarkę. W tym celu NBP będzie prawdopodobnie także stosować interwencje na rynku walutowym.
Włodarze naszego banku centralnego zapewniają, że ich działania łagodzą negatywne skutki pandemii, wspierają aktywność gospodarczą oraz ograniczają inflację – a przez to pozytywnie wpływają na sytuację finansową kredytobiorców i służą wzmocnieniu stabilności systemu finansowego. Czas pokaże, jaki będzie ich skutek, i czy rzeczywiście w tym roku polska gospodarka wyjdzie z recesji.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Gospodarka 48 godzin

Następny

Gdy Niemcy mają katar…

Zostaw komentarz