7 listopada 2024

loader

Leszek Balcerowicz nie wziął się znikąd

Przyszły wicepremier i minister finansów już na początku lat osiemdziesiątych uważał, że reforma gospodarcza powinna zostać wprowadzona od razu w sposób pełny i szybki, a nie stopniowo.

Koniec roku 1980, sytuacja polityczna i gospodarcza oraz presja społeczna wymuszały zmiany. Mimo wprowadzanych obostrzeń, Wojciech Jaruzelski chce pokazać, że kontynuuje reformy gospodarcze. Zaraz po objęciu władzy powołuje Komisję ds. Reformy Gospodarczej. Dla wzmocnienia skuteczności, pod auspicjami najwyższego szczebla ówczesnej władzy (Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej). Jestem członkiem jej kierownictwa (sekretariatu Komisji). Skład komisji jest publiczny, ogłoszony 16. XI. 1980 r.

Prof. Władysław Baka jako szef Sekretariatu Komisji jest zarazem Pełnomocnikiem Rządu ds. Reformy Gospodarczej. Skład tej Komisji jest liczny. Oprócz członków Komisji i jej sekretariatu powołano dodatkowych członków 10 Zespołów Komisji do poszczególnych obszarów gospodarki (organizacji, systemów ekonomiczno-finansowych, planowania, funkcjonowania rynku itd.) Członkowie byli rekrutowani spośród naukowców, ekspertów, praktyków i działaczy partyjnych.
Przemiany polityczne, strajki i stan wojenny, a potem powołanie Komisji ds. Reformy Gospodarczej aktywizują działania na rzecz reformy. Była powszechna świadomość, że „socjalizm jest niereformowalny” – i niezbędna jest reforma ustrojowa, a w ślad za tym gospodarcza. Panowało przekonanie, że reforma gospodarcza jest potrzebna, ale reforma typu społecznej gospodarki rynkowej, bo taka była wypracowana latach 70-tych. i taką opracowuje nowa Komisja ds. Reformy. Świadomość ta była tak powszechna, że później społeczną gospodarkę rynkową wpisano do Konstytucji zmienionej w1997 r. Jednakże rzeczywistość potoczyła się inaczej.
Ze względu na rolę jako odegrał w późniejszej transformacji, należy nieco więcej poświęcić miejsca uczestnictwie Leszka Balcerowicza w procesie prac nad reformami gospodarczymi w Polsce.
Pod koniec lat 70-tych i na początku 80-tych pojawia się Leszek Balcerowicz nie tylko jako inicjator zespołu wydającego raport nt. reformy, ale również działa aktywnie zwłaszcza w ramach Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Dane mi było również w tym czasie z nim współdziałać. Wspólnie uczestniczymy w konferencjach czy dyskusjach w ramach PTE i Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierownictwa. Aktywizują się także środowiska naukowe (uczelnie, instytuty), ukazuje się szereg publikacji książkowych. W wydarzeniach tych aktywnie uczestniczę przygotowując referaty, biorąc udział w prelekcjach i dyskusjach, jako współautor książek.
W marcu 1981 r. w wydaniu specjalnym PTE wydaje drukiem zeszyt Problemów Ekonomicznych pt. ”Reforma Gospodarcza, wielka patriotyczna gra polaków” zamieszczając kilkanaście tekstów polskich ekonomistów i socjologów. Wśród nich jest tekst L. Balcerowicza zatytułowany „Od diagnozy systemu do projektu jego reformy”. Balcerowicz był w zespole redakcyjnym tego wydawnictwa.
Aktywność Leszka Balcerowicza widoczna jest również w książkach i w prasie. W tygodniku Polityce nr 46/1980 publikuje on artykuł pt. „Jak wyjść z kryzysu. Decydujące ogniwa”. Ukazuje się książka z cyklu „Ekonomiści o reformie gospodarczej. Cele i zakres reformy gospodarczej”, gdzie Balcerowicz także zamieszcza rozdział pt. „Od diagnozy systemu do projektu jego reformy” (PWE Warszawa 1981 r.).
W 1981 r. Instytut Podstawowych Problemów Marksizmu Leninizmu KC PZPR wydaje pracę zbiorową pod red. Józefa Sołdaczuka pt. „Problemy polityki gospodarczej i współpracy ekonomicznej Polski w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych”. W wydawnictwie tym, w trzech rozdziałach L. Balcerowicz zamieszcza podrozdziały, m.in. podrozdział pt. ”Kierunki przebudowy systemu gospodarczego”. W publikacjach tych – i innych z tego okresu – nie znajdujemy nic rewolucyjnego co nie mieściłoby się w kanonach społecznej gospodarki rynkowej, poza metodą realizacji. Realizacja ma być natychmiastowa i pełna, a nie być stopniowa.
Uczestniczyliśmy razem z L Balcerowiczem również jako paneliści w słynnych „czwartkach ekonomistów”, organizowanych przez PTE na początku lat 80 – tych i poświęconych różnym aspektom reformy gospodarczej Owe „czwartki” były nagłaśniane jako ważna dyskusja nad zmianami w gospodarce. Materiały z każdego seminarium czwartkowego były osobno publikowane. Działo się to w gorącym okresie lat 1980 – 1981. Środowisko ekonomistów jeszcze bardziej się ożywia. Powstaje wówczas dużo książek, artykułów i materiałów z konferencji i dyskusji prowadzonych na uczelniach i PTE, TNOiK. Dane mi było również w tym okresie dużo publikować (w latach 1980-1984 publikuję 50 pozycji), uczestniczę w konferecjach, dyskusjach.
W 1981 r. PTE ogłasza obszerny materiał pt. „Kierunki przebudowy systemu funkcjonowania gospodarki polskiej w latach osiemdziesiątych” jako referat na na IV Zjazd Ekonomistów. Współautorami tego referatu są Leszek Balcerowicz – i moja skromna osoba.
Balcerowicz był zapraszany do prac nad programem reform. W ramach PTE w 1982 r opracowano kolejne obszerne propozycje reformy gospodarczej. Życie Gospodarcze publikuje te propozycje w formie wkładki do gazety pt. „PTE o reformie – propozycje zasadniczych rozwiązań reformy gospodarczej w Polsce”. Dane mi było również uczestniczyć w tych pracach, m.in. obok Leszka Balcerowicza.
W trakcie stanu wojennego następuje jednak ogólna frustracja i niewiara w jakiejkolwiek reformowanie. Rzucono hasło „socjalizm jest niereformowalny” – i następuje tzw. „emigracja wewnętrzna”, która przejawiała się brakiem aktywności. Dopiero po odwołaniu stanu wojennego w 1983 r. następuje niewielkie ożywienie i pojawia się mała nadzieja na reformowalność socjalizmu. W tym okresie opada aktywność działań na rzecz reformy gospodarczej we wszystkich, dotychczas aktywnych środowiskach. .
Z powyższego, niepełnego przeglądu działań reformatorskich gospodarki socjalistycznej widać, że w latach 80. dorobek merytoryczny był już ogromny. Został on jednak pominięty, ponieważ Leszek Balcerowicz odstąpił od tego dorobku na rzecz reform opartych na doktrynie liberalnej gospodarki rynkowej (niewidzialnej ręki rynku).
Działania reformatorskie w Polsce za każdym razem były wynikiem przesileń politycznych. Żaden z krajów socjalistycznych nie miał takiego dorobku (ze względu na mniejszą intensywność przesileń politycznych). Pomijamy Jugosławię, która od samego początku, ze względu na federacyjny model państwa, rozwijała samorządowy model socjalizmu oraz zarządzania i kierowania gospodarką. Jedynie Węgrzy po 1956 r wyprzedzali Polskę w reformowaniu gospodarki. Ale później polskie reformy były szersze i dalej idące.
W latach osiemdziesiątych ostatecznie ukształtowało się przeświadczenie, że gospodarka socjalistyczna oparta na planie centralnym jest niewydolna – i wymaga radykalnych zmian w kierunku rynku.

Andrzej Dryszel

Poprzedni

Czar(t) czterech kółek

Następny

Kwiaty dla Okrzei

Zostaw komentarz