Najnowsza książka prof. Kołodki to zarazem ostatnia część jego tetralogii – czy może suplement do trylogii – poświęconej meandrom współczesnej gospodarki i polityki.
Świat trzeba ratować, odchodząc od antagonizmów w stronę współpracy globalnych potęg – USA, Unii Europejskiej oraz Chin i Rosji, a także Indii. Znajdą się i staną na ich czele przywódcy, którzy będą chcieli i potrafili tego dokonać. Miast zderzenia cywilizacji i wrogiej rywalizacji potrzebny jest dialog i współpraca. Świat znalazł się w matni. Możni tego świata muszą pojąć, że nie da się nieustannie wzbogacać – jakże często wyzyskując innych – bez oglądania się na towarzyszące temu z jednej strony koszty społeczne i ekologiczne, a z drugiej napięcia polityczne i konflikty zbrojne. Natomiast społeczeństwa krajów na dorobku, funkcjonujące w gospodarkach emancypujących się, muszą znaleźć własny, oparty na merytokracji sposób wykorzystania nieodwracalnej globalizacji na rzecz zrównoważonego rozwoju. Nie uda im się to bez zapanowania nad procesami demograficznymi i bez uporania się z korupcją dewastującą gospodarkę.
Autor poszukuje odpowiedzi na nurtujące nas pytania: jaka naprawdę jest sytuacja?, co łączy, a co dzieli różne miejsce na Ziemi?, co jest nieuchronne, a co może się zdarzyć?, co mamy robić, aby wyrwać się z nawarstwiających się kryzysów? Opierając się na wszechstronnych interdyscyplinarnych badaniach i studiach porównawczych, a także czerpiąc z osobistych doświadczeń z licznych podróży oraz kontaktów z przywódcami i uczonymi tego niespokojnego świata, dzieli się przemyśleniami o zglobalizowanej gospodarce i jej politycznym i kulturowym otoczeniu, zwracając przy okazji uwagę na uwarunkowania i konsekwencje współczesnej rewolucji technologicznej. Przy tym wszystkim kieruje się w swoich rozważaniach racjonalnością, a nie emocjami – tak w przypadku stawiania diagnoz, jak i formułowania recept. Gdy bowiem poddajemy się emocjom, to trudno o optymizm wobec wyjątkowego spiętrzenia negatywnych aspektów otaczającej nas rzeczywistości: nierówności ekonomicznych, wykluczenia społecznego, zmian klimatycznych, nierównowagi demograficznej i nowej zimnej wojny, na które nakłada się „czarna trójca” – populizm, nacjonalizm i autorytaryzm. Niestety, również liberalna demokracja szwankuje.
Zdecydowana większość zagrożeń, przed którymi stoimy, może być przezwyciężona. Może, ale nie musi. Aby to się udało, konieczna jest redefinicja celów gospodarowania oraz nowy paradygmat ekonomiczny, niezbędna jest reinstytucjonalizacja globalizacji i racjonalizacja polityki. Potrzebny jest nowy pragmatyzm. Na kartach tej książki autor pokazuje, jak ku temu zmierzać, aby wybrnąć z matni, w której znalazł się nasz świat. Publikujemy dziś jeden z jej fragmentów.