2 grudnia 2024

loader

To nie opowieść wigilijna lecz przedwyborcza

Władza postanowiła, że pomoże lichwiarzom w zerwaniu z ich niecnym procederem.

Pomocą będą kary. Rząd postanowił bowiem wziąć się za lichwę – czyli pobieranie zbyt dużych opłat od pożyczek. Rada Ministrów przyjęła więc projekt ustawy w celu przeciwdziałania temu zjawisku.
Nowe regulacje przewidują karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat dla każdego, kto w zamian za udzielone osobie fizycznej świadczenie pieniężne, będzie żądać od niej zapłaty kosztów pozaodsetkowych i odsetek co najmniej dwukrotnie wyższych niż maksymalnie dozwolone.
Koszty maksymalne, w zależności od rodzaju pożyczki, będą mogły wynosić od 22 do 45 proc. jej wartości. Odsetki – 10 proc.
Ściganie lichwiarza nie będzie już zależeć od tego, czy wiedział, że osoba biorąca pożyczkę jest w trudnej sytuacji życiowej i dramatycznie potrzebuje pieniędzy na zapewnienie sobie podstawowych warunków życia. Dotychczas taka uznaniowość często bywała przyczyną bezkarności lichwiarzy.
Problem lichwy niewątpliwie istnieje, bo plaga bandycko drogich pożyczek dotyczy wielu ludzi w Polsce. Ofiarami tego procederu są często osoby starsze, których trudna sytuacja materialna jest wykorzystywana przez nieuczciwe firmy pożyczkowe.

Mieszkania tracone za parę tysięcy

Przede wszystkim, będą obowiązywać nowe zasady przy zaciąganiu krótkoterminowych pożyczek na niewielkie kwoty, czyli chwilówek. Klienci, zachęcani umiarkowanym oprocentowaniem nominalnym, często nie zdają sobie bowiem sprawy jak wysoką kwotę będą musieli w rzeczywistości spłacić. Koszty pożyczek są powiększane o bardzo wysokie prowizje, marże czy opłaty.
Dlatego limit dodatkowych opłat w przypadku „chwilówek” zostanie ograniczony do 45 proc. kwoty pożyczki w skali roku. Przy pożyczce na okres miesiąca limit ten wyniesie 22 proc. Natomiast maksymalna wysokość odsetek od samej pożyczki będzie, jak dotąd, wynosić 10 proc. w skali roku.
Nowe prawo wprowadza także ograniczenia co do ustanawianych zabezpieczeń. Chodzi o to, aby nie dochodziło do pozbawiania dorobku całego życia osób, które nie spłaciły pożyczki o wielokrotnie niższej wysokości.
Zgodnie z nowymi regulacjami, zabezpieczenie pożyczek (np. w postaci hipoteki na nieruchomości) nie będzie mogło przekraczać wysokości pożyczonej kwoty powiększonej maksymalnie o 45 proc.
Niedopuszczalne stanie się żądanie przenoszenia własności nieruchomości w celu zabezpieczenia zaciąganej pożyczki.
Wyeliminowano też możliwość prowadzenia egzekucji komorniczej z mieszkania, jeżeli wysokość zadłużenia nie przekracza 5 proc. wartości domu lub lokalu. Trudno to sobie wyobrazić, ale dziś ludzie tracą mieszkania, bo nie mogą zwrócić pożyczki o wysokości kilku tysięcy złotych.
Zmiana nie jest jednak radykalna, bo komornik wciąż będzie mógł zabrać mieszkanie pożyczkobiorcy, jeśli niespłacona pożyczka choćby o grosz przekroczy wartość 5 proc. mieszkania dłużnika.

Limity dla wszystkich

Również i banki nie będą mogły dowolnie ustalać dodatkowych opłat za pożyczki udzielane osobom fizycznym.
W przypadku kredytu konsumenckiego (czyli o wartości do 255,5 tys. zł udzielonego na podstawie ustawy o kredycie konsumenckim) dodatkowe opłaty nie mogą przekroczyć 45 proc. wartości zaciągniętej pożyczki w skali roku, a maksymalne odsetki – 10 proc. w skali roku.
Taki limit będzie także obowiązywać w przypadku innych bankowych pożyczek dla osób fizycznych, udzielanych na wyższe kwoty.
Natomiast dla pożyczek udzielanych na podstawie umów cywilno-prawnych, czyli zaciąganych przez jedną osobę u drugiej, limit opłat dodatkowych ma wynosić 25 proc. pożyczonej kwoty. Limit odsetek – także 10 proc.

 

 

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Mieszkania, których nie ma

Następny

Macron chce dialogu

Zostaw komentarz