za nominację do nagrody im. Bolesława Prusa w kategorii „młody dziennikarz”.
Nagroda Zielonego Prusa powędrowała do Rafała Wosia, który nie mógł jednak pojawić się na ceremonii – wyjechał z dziećmi na ferie zimowe. W jego imieniu statuetkę odebrał red. Jan Wróbel. Złotego Prusa zaś zgarnął Grzegorz Sroczyński. Obaj nagrodzeni dziennikarze prezentują konsekwentnie lewicową wizję świata, czytają go z perspektywy klasowej. Obaj też w ostatnim czasie zaliczyli zakręt na swojej drodze zawodowej. Rafał Woś pożegnał się z „Polityką”, Grzegorz Sroczyński z „Gazetą Wyborczą”, z którą związany był od wielu lat. Wszyscy zebrani odebrali werdykt jury jako swoistą deklarację wsparcia dla lewicowych publicystów, niekoniecznie zawsze docenianych przez macierzyste redakcje.
Po raz pierwszy spotkało mnie wyróżnienie w postaci nominacji tuż obok dziennikarzy pracujących w mediach mainstreamowych, o szerokim zasięgu. Koledzy, którzy otrzymali wyróżnienie dla młodych, to redaktorzy Oko.press, „Gazety Wyborczej”, Polskiego Radia. Tym bardziej czuję się wyróżniona, mogąc razem z nimi uczestniczyć w tak pięknej uroczystości. Jeszcze raz dziękuję za docenienie mojej pracy.