To dość kompromitujące: ambasador USA w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Die Welt” mówi, co Polska zrobi, a czego nie. Przynajmniej wiadomo, kto naprawdę u nas rządzi.
Georgette Mosbacher, namiestnik USA w Polsce oznajmiła Niemcom, jakie najbliższe zadania amerykańskie ma Polska do wykonania. Po pierwsze, do 2022 roku Polska, według słów Mosbacher, uniezależni się od rosyjskiego gazu. Owszem, pani ambasador dodaje jednym tchem, że rosyjski gaz zostanie zamieniony przez amerykański , ale nie odpowiada, czy ta nowa zależność ją uwiera czy też nie.
Po drugie Mosbacher uprzedza, że Europa będzie na łasce Rosji z powodu Nord Stream-2, co jest dla Mosbacher oczywiste, ponieważ Rosja wykorzystuje nośniki energetyczne jako broń. Zresztą to projekt polityczny, a nie ekonomiczny, przekonuje Niemców ambasador USA w Polsce.
Po trzecie, na szczęście Mosbacher już wie, jak zachowa się Polska wobec swojego największego sąsiada. Otóż Polska nie pozwoli zrobić z siebie zakładnika Rosji. Zapewne zarówno w kwestiach korzystania z tańszego gazu, jak i realizowania amerykańskich interesów na wschodniej flance NATO. Pani Mosbacher jest zdania, że na tych granicach Sojuszu sytuacja jest skomplikowana, co należy odczytywać jako powstanie zagrożenia przez agresywną Rosję i w związku z tym, mówi Mosbacher, przerzucenie części wojsk z Niemiec do Polski jest związane właśnie z tym, a nie jest wcale ostrzeżeniem pod adresem Niemiec związanym z faktem, że nie wydają na zbrojenia tyle, ile chciałyby Stany Zjednoczone. Owszem, delikatnie ambasador USA w Polsce zwraca uwagę Niemcom, że militaryzują się nie tak szybko jak Polska, która jest „przykładem dla wszystkich”.
Na koniec Georgette Mosbacher bierze rząd PiS w obronę. Przyznaje wprawdzie, że jeśli chodzi o demokrację w Polsce, są pewne zawirowania, ale wszystko będzie dobrze. Pani ambasador ma nadzieję, że w podległym jej kraiku nie będzie ograniczana wolność prasy ani słowa oraz rządy prawa, bo to fundamentalne wartości dla USA i Polski.
Doprawdy, opisywany wywiad jest jednym z najjaskrawszych dowodów na to, że Polska jest tylko breloczkiem na pasku amerykańskich spodni.