7 listopada 2024

loader

Bigos przednoworoczny, czyli krótki bilans roku 2021

Bigos paryski

Lubcz

Nigdy wcześniej nie było w Polsce partii tak miłującej wolność, tak szanującej prawo do wyboru i prawo do decydowania o własnym ciele. PiS z żelazną konsekwencją opierało się wszelkim próbom wprowadzenia realnych obostrzeń antykowidowych, poza odgrywaniem niezbędnego teatru pozorów rzecz jasna. Rząd PiS równie konsekwentnie unikał kontrolowania obywateli łamiących nawet te nieliczne, lajtowe ograniczenia wolności. Dzięki temu wolnościowcy, a Polacy są narodem najbardziej na świecie miłującym wolność (wie o tym cały świat), mogli spokojnie o swoją wolność się nie lękać, nie nosić maseczek, nie dezynfekować dłoni i nie trzymać dystansu nawet w pomieszczeniach zamkniętych. „Nie lękajcie się” – mówił do nich rząd PiS, porozumiewawczo puszczając do nich oko, gdy od czasu do czasu coś tam dla pozoru „obostrzał”. Ogólnie rzecz biorąc, kontrolowanie osób nie stosujących się do obostrzeń, było picem na wodę-fotomontażem. Jak niepodległości bronił też rząd PiS prawa obywateli do nieszczepienia się, w rezultacie czego od kilku tygodni liczba kowidowych trupów przekracza dziennie pięćset plus. Niech żyje wolność!

Osiem Gwiazdek (dalej: ***** ***). Jedyne odstępstwo od zasady konsekwentnego pielęgnowania Drzewka Wolności przez rząd PiS dotyczyło wolności od rodzenia trupów. Publikacja, 27 stycznia, na rozkaz Zaplutego Karła Reakcji (ZKR), tzw. wyroku tzw. „trybunału konstytucyjnego” paniusi Przyłębskiej z października 2020, oznacza de facto pełny zakaz przerywania ciąży.

********
W lutym Bielan Adam dokonał „puczu lutowego” w partii Gowina Jarosława, czyniąc z jego partyjki „Porozumienie” – partyjkę „Nieporozumienie”, czyli zadając mu ostateczny cios. Głowę Gowina Bielan zaniósł na pisowski spęd i położył ją stóp ZKR niczym Ptolomeusz XIII głowę Pompejusza u stóp Juliusza Cezara. Analogię starożytną Bigos zastosował nie dlatego, że uważa iż Bielan i ZKR są równi tamtym panom, ale by narrację w czasie choinkowym uczynić podobnie błyskotliwą i barwną.

********
W marcu policzono i ogłoszono, że w 2020 roku zmarło w Polsce najwięcej osób od zakończenia II wojny światowej w 1945 roku. Jednocześnie w stan oskarżenia postawiony został utalentowany i poczytny pisarz Łukasz Żulczyk za to, że nazwał „debilem” Dudusia Dewota, Łapacza Powietrznych Hostyj. Jeśli Żulczyk zostanie uniewinniony, to „d” od „debila” można będzie zgodnie z prawem dodać do powyższych 2 D i powstanie z tego 3D.

********
W maju, w samym rozkwicie wiosny, ukazała się rozebrana do rosołu, niesforna Małżonka posła PiS Schreibera Łukasza. Jego osobista Droga Krzyżowa. Poza tym większość prasy lokalnej została zamieniona w „Obajtkowe Wiadomości”. Na czele obajtkowego koncernu postawiono Kanię, ksywa „Pani Sernik”. Pancerny Marian, który jest z kolei Pokutą i Drogą Krzyżową pisiorów, nazwał państwo PiS „w czystej postaci państwem policyjnym”. Wybuch ostrej fazy konfliktu władzy PiS z Czechami o kopalnię w Turoszowie storpedował próby niejakiego Wragi z ambasady RP w Pradze, zablokowania Polkom możliwości aborcji nad Wełtawą. PiS ogłosiło też „Polski Ład”, który okazał się nieludzkim burdelem. Karierę rozpoczęły „cnoty niewieście” i ich „ugruntowywanie”, których pragnienie ogłosił pewien cichy dotąd, skromny pracownik winnicy Czarnka z Lublina. Sam Czarnek potwierdził opinie, że jest godnym kontynuatorem „ministra ociemnienia publicznego” w Królestwie Polskim Stanisława Grabowskiego. Odnosząc się do zakazu aborcji, Don Jaroslao udzielił zainteresowanym porady: „są ogłoszenia w prasie, które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej”.

********
W czerwcu „modne lalki z teatrów i kawiarń” opierdolił jak święty Michał diabła arcyJędraszewski. Zwierzył się on kiedyś, że sam Wielki Obrońca Pedofilów, którego właściwego imienia Bigos nie ośmiela się nawet wypowiedzieć, położył mu ciężką, wadowicką dłoń na ramieniu i rzekł: „Ty masz zwyciężać”. I „zwycięża” jak UMI. Kabotyna zawsze ciągnie do kabotyna. A Czarnek, jak to Czarnek, ogłosił „lex Czarnek”, nacjonalistyczno-katolicki młot na wolność w oświacie.

********
W lipcu do polskiej polityki powrócił Don Donald. I w pisowskich szczujniach, z TVPiS na czele, zaczęła się jazda! Dowcipnisie, których nigdy nie brakuje, mówili, że gdy wnuki Don Donalda marudzą i zawracają głowę, „że nie ma dziadzia” i „kiedy przyjdzie”, rodzice odpowiadają: „Prosisz, masz” i włączają im TVP Info, gdzie dziadzio jest obecny na okrągło, czy to na paskach, czy to w ustach redaktorów Rachonia, Klarenbacha, Bugały, poruczników Karnowskich et consortes.

********
W sierpniu „Palcówka” Lichocka usłyszała na spotkaniu z elektoratem, że „każda jedna władza kradnie”, a marszałek Witek do imienia Elżbieta dołączyła drugie: Reasumpcja.

********
We wrześniu Suski Marek, ksywa „Beria” chwilowo przegrał wojnę z TVN.

********
W październiku sułtan Glapa, prezes NBP ogłosił, że „to do nas przychodzi cały świat i chce od nas pożyczać”. Telewizje transmitowały kilka lewitacji Glapy, szafarza „nieprzebranych ilości gotówki”. Biskupstwo polskie pojechało do Franciszka do Watykanu, ale usłyszało od niego: „Polacy, nic się nie stało”. Mejle Dworczyka stały się kolejną Golgotą i PiS, i samego zainteresowanego. Będą wyciekały i wyciekały, a kariera „koguciego czuba” jest już skończona.

*******
Pani Izabela z Pszczyny okazała się pierwszą ofiarą zbrodniczego „lex Przyłębskiej”. Zmarła, bo odmówiono jej aborcji ciężko chorego płodu.

*******
W listopadzie na ulice Warszawy wypełzli jak robactwo marszownicy „chama skończonego” i „głupiego chłopa” – Bąkiewicza.

********
W grudniu do nieszczęśnika Dworczyka dołączyła Mejza. To jednostka oszustwa. Na dodatek spece od włamań na smartfony z Toronto nauczyli sie prześwietlac zainfekowane I-phony i teraz wiadomo, że polskie służby za pomocą Pegasusa podglądały i podsłuchiwały niemiłe władzy osoby. Ba zainstalowały transmisję z działań posła Brejzy, szefa sztabu wyborczego PO w czasie wyborów 2019 roku. Szefem wszystkich służb jest facet z anulowanym wyrokiem za takie właśnie bezprawne działania. Mariusz Kamiński się nazywa.
********
A poza tym, przez cały rok 202 PiS-dół: uparcie olewał decyzje i wyroki instytucji unijnych, walczył z LGBT, rekwirował Matki Boskie Tęczowe, dręczył „Babcię Kasię” i inne kobiece aktywistki, walił w rogi TVN, inflacja rosła jak najęta, porucznicy Karnowscy szczytowali kilka razy dzienniena chwałę PiS, fundamentaliści katoliccy szaleli jak szatany, Lewica nie wiadomo po jaką cholerę się dzieliła, a Du… da Adrian wydzierał się na wiecach jak stare, zleżałe kalesony i straśnie groźne robił miny.

Krzysztof Lubczyński

Poprzedni

Gospodarka 48 godzin

Następny

Sadurski na dzień dobry