Dlaczego Robert Biedroń jest jedynym kandydatem na prezydenta, którego program mógłby realnie pomóc mieszkańcom średnich i mniejszych miast? Tłumaczył to 1 czerwca na rynku w Kielcach poseł Andrzej Szejna, szef struktur Nowej Lewicy w Świętokrzyskiem.
Parlamentarzyście towarzyszyli lokalni działacze i działaczki Nowej Lewicy. Podczas spotkania z wyborcami nawiązano do aktualnej daty – 1 czerwca, Dzień Dziecka, to idealny moment, by zaprezentować program, na którym skorzystają wszyscy, także najmłodsi. Andrzej Szejna powiedział jasno: Polacy nie muszą przeżyć kolejnych lat pod niepodzielnymi rządami prawicy. Można postawić na socjaldemokratów i ich równościowy program.
– Już od narodzin obywatela tej równości nie ma. 70 proc. najmłodszych obywateli nie ma dostępu do żłobków i przedszkoli, a to wpływa na rozwój zawodowy ich matek, które nie mogą łączyć macierzyństwa z pracą zawodową. Dlatego Robert Biedroń, Lewica zaproponowali stworzenie 200 tysięcy miejsc w przedszkolach w całej Polsce ze szczególnym uwzględnieniem województw wschodniej Polski – tłumaczył Szejna. – Chcemy zagwarantować nie tylko budowę nowych żłobków ale i wsparcie tych, które już funkcjonują. Kolejna sprawa to edukacja. Jest w niej chaos i młodzi uczniowie mają często problem z komunikacją i dostępem do szkół, trudność w przygotowywaniu się do egzaminów.
Parlamentarzysta przypomniał również, że jednym z filarów programu Nowej Lewicy jest polityka mieszkaniowa. Kolejnym – dźwignięcie z ruin transportu publicznego poza wielkimi metropoliami.
– Ponad 40 procent ludzi poniżej 35 roku życia musi mieszkać z rodzicami, co ma fatalny wpływ wchodzenie w dorosłe życie i na planowanie macierzyństwa i ojcostwa. Dlatego Robert Biedroń zaproponował plan taniego budownictwa mieszkaniowego pod wynajem z możliwością spłaty w dogodnych ratach – powiedział polityk. – Kolejny punkt programu Roberta Biedronia i Lewicy to sprawna komunikacja drogowa i kolejowa.
Nietrudno zauważyć, że Lewica w swoim programie naprawdę odpowiada na codzienne bolączki Polaków z mniejszych ośrodków. Czy ma szansę ich do siebie przekonać?