Sojusz przedstawia swój plan na kwestię zapotrzebowania młodych Polaków na własne M.
Jednym z podstawowych problemów młodych Polek i Polaków przy zakupie nowego mieszkania jest brak środków na wkład własny, który dla wielu osób jest barierą nie do pokonania przy staraniu się o kredyt mieszkaniowy. Rozwiązaniem tego problemu jest przeznaczenie przez Skarb Państwa 40 miliardów złotych na sfinansowanie wkładu własnego osobom, które planują zakup własnego M. Pierwsza z cyklu konferencji programowych pod hasłem „Po prostu”, na których będą prezentowane kolejne elementy programu SLD, została poświęcona problemowi mieszkalnictwa. „Po Prostu Mieszkanie!” zakłada powstanie 800 tysięcy mieszkań o powierzchni 50 metrów kwadratowych.\
Szczegóły programu „Po Prostu Mieszkanie!” podczas konferencji prasowej w Sejmie, która odbyła się 11 marca 2019 r., zaprezentowali Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD oraz Jerzy Jankowski, prezes Krajowej Rady Spółdzielczej.
Włodzimierz Czarzasty tak mówi o pomyśle:
Zadaliśmy sobie takie pytanie: co lewica powinna zrobić, gdyby miała do wydania 40 miliardów złotych? Rząd PiS twierdzi, że ma takie pieniądze, ale czy one powinny zostać rozdystrybuowane społeczeństwu w formie wypłat gotówki, czy też powinny zostać przeznaczone systemowo na rozwiązanie jakiegoś społecznego problemu? Zaczynamy od kwestii mieszkań, w Polsce brakuje ich 2 miliony. 1 milion na rynku pierwotnym, drugi milion na rynku wtórnym (ale duża część z nich wymaga wyremontowania). 40 miliardów zł przeznaczymy dla 800 tysięcy osób, bez względu na to, czy są w związku czy też nie, czy weszli w związek małżeński czy też nie, czy są młodzi czy też nie. Aczkolwiek takie propozycje kierowane są głównie do młodego pokolenia.
Jak przebiegałby program „Po Prostu Mieszkanie!? Skarb Państwa przekazałby 800 tysiącom osób po 50 tysięcy bezzwrotnego wkładu mieszkaniowego, czyli te 20% wkładu własnego, które są wymagane bądź przez banki, bądź też przez spółdzielnie. Wyobraźmy sobie co się wtedy stanie:
Wykorzystanie w ten sposób tych 40 miliardów, to jest wstęp do inwestycji, które w przeciągu 4 – 5 lat osiągną poziom 200 miliardów złotych, a które zostaną przeznaczone na budowę mieszkań. A 200 miliardów złotych to jest połowa budżetu naszego kraju.
40 miliardów przeznaczonych na ten program, to uruchomienie budowy 800 tysięcy mieszkań o powierzchni 50 metrów kwadratowych, przy średniej cenie mieszkania w Polsce w wysokości 5 tysięcy złotych (średnia cena m2 za GUS oraz Narodowym Bankiem Polskim).
800 tysięcy nowych mieszkań to jest 40 milionów metrów kwadratowych nowej powierzchni mieszkaniowej w Polsce.
Budowa 800 tysięcy mieszkań to będzie koło zamachowe polskiej gospodarki na kilkanaście lat, mieszkania trzeba nie tylko zbudować, ale i wyposażyć.
Program „Po Prostu Mieszkanie!” jest przeznaczony zarówno dla osób, które posiadają zdolność kredytową oraz tych, którzy jej nie posiadają. To jest pierwsza propozycja dla młodych osób, które nie posiadają zdolności kredytowej i które nie mają środków na wkład własny, ponieważ ten wkład w wysokości 50 tysięcy dostaną od państwa i będą mogli starać się o własne mieszkanie.
800 tysięcy mieszkań to jest rozwiązanie deficytu mieszkań w przeciągu 4 – 5 lat na rynku pierwotnym.
Można pieniądze w gotówce przekazywać wszystkim, można pieniądze rozdawać na 3 tygodnie przed wyborami i przedstawiać je jako prezent od Jarosława Kaczyńskiego. Ale można też zgłaszać projekty, które będą projektami całościowymi, które będą rozwiązywały systemowo jakiś problem społeczny w skali całego kraju.
Do kogo mogłem się zwrócić o współpracę w tej kwestii? Zwróciłem się do spółdzielczości mieszkaniowej, do Krajowej Rady Spółdzielczości i poprosiłem o stworzenie całego oprzyrządowania ustawowego tego projektu, o ile uznają nasz pomysł za rozsądny. KRS odpowiedziała pozytywnie i stąd obecność pana prezesa Jerzego Jankowskiego.
Jerzy Jankowski, prezes Krajowej Rady Spółdzielczej:
Program budowy 800 tysięcy mieszkań, przy dużym wsparciu środków publicznych, które wyrażają się przekazaniem 50 tysięcy złotych na wkład własny, czyli 20 procent inwestycji będących podstawą do wzięcia kredytu mieszkaniowego jest realny, ponieważ wpłynie na rynek poprzez spadek ceny metra kwadratowego.
Drugim ważnym elementem, który nas przekonał do tego programu to wsparcie dla ludzi, którzy mogą sobie pozwolić na kredyt, ale nie mają zdolności kredytowej, na przykład tych zmuszonych pracować na tak zwanych „śmieciówkach”. Spółdzielczość idealnie wpisuje się w rozwiązanie tego problemu, ponieważ tworzylibyśmy mieszkania lokatorskie, 20% wkładu pochodziłoby z budżetu a na resztę spółdzielnia brałaby kredyt z banku.
Spółdzielnie już obecnie dysponują gruntami, na których można wybudować 300 tysięcy mieszkań. Pragnę przypomnieć, że spółdzielnie są podmiotami, które pracują bez zysku, dlatego też mieszkania budowane przez spółdzielnie kosztują w Polsce między 2500 a 6000 złotych za metr kwadratowy w zależności od miejsca inwestycji. Dlatego propozycja SLD to pierwsze wśród dotychczas zgłaszanych przez partie rozwiązanie problemów mieszkalnictwa nie będące prawem pisanym pod deweloperów, a dla ludzi.