7 listopada 2024

loader

Stanowisko Prezydium Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej

wobec wydarzeń związanych z próbą przeforsowania podwyżek uposażeń dla najwyższych urzędników w Polsce.

Podwyżki uposażeń dla najwyższych urzędników państwowych oraz podwyższenie dotacji dla partii politycznych, przeprowadzone przez Sejm w ciągu 24 godzin, na dodatek w dniu, w którym społeczeństwo dowiedziało się o rozmiarach kryzysu gospodarczego, wywołały słuszny gniew polskiego społeczeństwa, w tym członków naszej partii. Członkowie PPS byli zaszokowani butą i pazernością posłów i dawali temu wyraz w publikacjach prasowych, naszej stronie internetowej i mediach społecznościowych.

Szczególne nasze oburzenie wywołała postawa opozycji, która w większości głosowała za podwyżkami.

Odpowiedzialna opozycja powinna dążyć do ograniczenia wydatków w okresie kryzysu gospodarczego, jaki mamy w Polsce, i przeciwstawiać się wszelkim przejawom rozpasania rządzących.

Z ulgą przyjęliśmy fakt, że partie opozycyjne wycofały się z poparcia dla tych podwyżek. Senat na wniosek złożony przez przedstawicieli lewicy, w tym senatora Wojciecha Koniecznego, przewodniczącego naszej partii, odrzucił ustawę w całości.

Dobrze, że opozycja przeprosiła, ale pozostał niesmak i konstatacja jak łatwo posłowie opozycji dają sobą manipulować przez PiS.

PiS narzeka, że wysocy urzędnicy państwowi zarabiają dużo mniej niż fachowcy na rynku, ale zapomina dodać, że to sam przeforsował dwa lata temu obniżkę wynagrodzeń dla nich, a przy okazji parlamentarzystów i samorządowców o 20 proc.. W kampaniach wyborczych nie padało hasło koniecznych podwyżek dla tej grupy osób, a w kampanii prezydenckiej nie wspomniano o potrzebie ustalenia wynagrodzenia dla żony prezydenta. Fałsz i obłuda rządzą polską polityką.

Małgorzata Kulbaczewska-Figat

Poprzedni

Primus inter pares – wersja gender

Następny

Osz-czę-dno-ści!

Zostaw komentarz