7 listopada 2024

loader

Tolerancja po katolicku

05.04.2007 Warszawa Archikatedra Swietego Jana Chrzciciela Wielki Czwartek Msza poswiecenia Krzyzma Swietego pod przewodnictwem abp Kazimierza Nycza N/z Kazimierz Nycz fot. Witold Rozbicki/REPORTER

Polski kościół katolicki jeszcze długo nie dorośnie do tego, żeby przyjąć naukę papieża Franciszka.

 

18 maja ulicami Konina przeszedł pierwszy w historii miasta Marsz Tolerancji. Kościół katolicki nie mógł tego przeboleć. Okazało się, że jeden z lokalnych ministrantów, zaangażowany w organizację imprezy… wyleciał z posługi. Proboszcz oznajmił mu, że „robi cyrk na ulicach” i przynosi wstyd kościołowi.
Mikołaj Marcinkowski upublicznił całą akcję na Facebooku: „Zostałem usunięty z ministrantów przez proboszcza i w sumie to wyproszony z kościoła za bycie tolerancyjnym. Usłyszałem że wyprawiam cyrki na ulicy, że przyniosłem plamę na honorze mojej rodzinie, kościołowi i ministrantom”.
Kiedy chłopak oznajmił kapłanowi, że „tolerancja” to pojęcie szersze niż tylko wspieranie ruchu LGBT, ale odnosi się do szeroko pojętej dyskryminacji, również tej na tle rasowym, czy na tle niepełnosprawności – usłyszał, że „jest bezczelny i że szatan może wejść pod sutannę”. A kiedy dodał, że na temat tolerancji wypowiadał się sam papież Franciszek… wyleciał z hukiem ze świątyni, przybytku miłości bliźniego, gdzie każdy jest równy przed obliczem Boga.
Kolejny katolik właśnie przekonał się na własnej skórze, że moralność i moralność katolicka mają się do siebie jak krzesło i krzesło elektryczne.
Sprawa wybuchła w mediach, kiedy status Mikołaja udostępnił na Twitterze poseł Adam Szłapka z Nowoczesnej, obecny zresztą na Marszu Tolerancji.
Imprezę zorganizowano w akcie sprzeciwu wobec terroryzowania miasta przez Młodzież Wszechpolską. Pod koniec kwietnia dyrekcje dwóch miejscowych ogólniaków wycofały się z inicjatyw promujących równość i różnorodność, ponieważ zostały zasypane telefonicznymi i internetowymi groźbami przez działaczy Młodzieży Wszechpolskiej. III LO wycofało się z organizacji konkursu plastycznego, a II LO usunęło nakręcony przez siebie film z równościowym przesłaniem. Uczniowie nie mogli wybaczyć szkołom, że dały się zastraszyć – i sami postanowili działać.
– Chcemy to zrobić jako społeczności uczniowskie. Musimy pokazać, że my, młodzi, nie boimy się hejtu. Bunt, jaki się zrodził w młodych ludziach, ta niechęć do nietolerancji jest ogromna – mówił jeden z organizatorów, Kasjan Owsianko.
– Organizujemy marsz, żeby pokazać, że konińska młodzież jest tolerancyjna, a Konin jest tolerancyjnym miastem – dodawał Mikołaj Marcinkowski – jak się okazało, późniejszy bohater duszpasterskiej burzy rozpętanej przez proboszcza.
Rozgoryczony poseł Szłapka, podając dalej historię chłopaka, wypomniał Episkopatowi milczenie podczas protestu niepełnosprawnych w Sejmie.
Ks. Wojciech Lemański poczuł się zresztą w obowiązku przeprosić za tę postawę, kiedy protestujący zawiesili swój protest i opuścili parlament.
– Chciałem was, protestujących, przeprosić za milczenie mojego kościoła i te słowa wypowiedziane przez niektórych jego przedstawicieli, które was zabolały – powiedział.
Przypomnijmy tylko słowa Papieża Franciszka z 2016: „
„Geje nie powinni być dyskryminowani, a traktowani z szacunkiem i mieć opiekę duszpasterską. (…) Kościół powinien przeprosić nie tylko gejów, lecz także ubogich, kobiety i dzieci, które były wyzyskiwane za jego przyzwoleniem”.

Tadeusz Jasiński

Poprzedni

Nie Żydzi, nie Arabowie

Następny

Małe, zielone i z twarzą Waszyngtona

Zostaw komentarz