Wygranie przez Igę Świątek French Open sprowokowało do pokazowego gestu nowego ministra sportu, chociaż bardziej jest on ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. Piotr Gliński obiecał finansowe wsparcie dla polskiego tenisa.
Po sukcesie Świątek sypnęło obietnicami ze strony resortu sportu oraz Polskiego Związku Tenisowego. Jeszcze przed finałowym zwycięstwem 19-letniej warszawianki na kortach Rolanda Garrosa ogłoszono zamiar wybudowania centralnego ośrodka szkoleniowego dla tenisistów. Ma powstać w Kozerkach, nieopodal Warszawy. Przewidywany całkowity koszt inwestycji przekroczy 23 miliony złotych. W ośrodku w Kozerkach zawodniczki i zawodnicy reprezentacji Polski we wszystkich kategoriach wiekowych będą mogli nieodpłatnie trenować. Kompleks ma mieć dwie hale tenisowe oraz 10 kortów odkrytych o różnych nawierzchniach.
To nie wszystko. W minioną środę minister Gliński ogłosił też, że resort sportu przeznaczy dwa miliony złotych na uruchomienie programu „Tenisowa Zima”, kolejny milion złotych zostanie przekazany na potrzeby reprezentacji Polski w Pucharze Davisa i Pucharze Federacji, a tyle samo pieniędzy zostanie przeznaczone na wsparcie procesu szkolenia kadr młodzieżowych. Pieniądze te mają być wydawane m.in. na pokrycie kosztów wynajmu hal tenisowych w okresie zimowym. Do tej pory większość reprezentantów Polski musiała płacić za korty jak wszyscy użytkownicy, a warto zwrócić uwagę, że ceny wynajęcia kortu pod dachem w zimie w Warszawie sięgają 120 złotych za godzinę. W innych miastach nie jest wiele taniej.
Od czasu PZT Prokom Teamu, który wspierał m.in. Agnieszkę i Urszulę Radwańskie oraz Łukasza Kubota, Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego, nie było w polskim tenisie tak hojnego sponsora. Wprawdzie ok temu w promocję białego sportu i najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia włączyła się Grupa Lotos, ale jej sponsoring to za mało. Resort sportu zapewnia, że będzie namawiał inne spółki skarbu państwa do wspierania tenisa.