Robert Lewandowski w meczu z Unionem strzelił gola Rafałowi Gikiewiczowi
W niemieckiej Bundeslidze występuje obecnie tylko garstka polskich piłkarzy, ale w najlepszej jedenastce rundy jesiennej znalazło się dwóch naszych zawodników – bramkarz Unionu Berlin Rafał Gikiewicz, co jest dużą niespodzianką oraz rzecz jasna napastnik Bayernu Monachium Robert Lewandowski, którego obecność w tym gronie chyba nikogo nie dziwi.
W zestawieniu opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej Bundesligi w „11” rundy jesiennej znaleźli się: Rafał Rafał Gikiewicz (Union Berlin) – Matthias Ginter (Borussia Moenchengladbach), Mats Hummels (Borussia Dortmund), Robin Koch (SC Freiburg) – Marcel Sabitzer (RB Lipsk), Serge Gnabry (Bayern Monachum), Jadon Sancho (Borussia Dortmund), Amine Harit (Schalke Gelsenkirchen) – Marcus Thuram (Borussia Moenchengladbach), Robert Lewandowski (Bayern Monachium) i Timo Werner (RB Lipsk).
„Union Berlin zaskoczył wielu w pierwszej rundzie. Debiutant w Bundeslidze szczególnie przed własną publicznością spisywał się bardzo dobrze i z dorobkiem 20 punktów zajmuje bezpieczne miejsce w środku tabeli. Gikiewicz pomógł drużynie 69 udanymi interwencjami. Obronił więcej strzałów niż jakikolwiek inny bramkarz w lidze, uzyskując 74-procentową skuteczność” – napisano w uzasadnieniu wyboru 32-letniego polskiego bramkarza. Gikiewicz zdystansował Zacka Steffena z Fortuny Duesseldorf (67 udanych interwencji), Szwajcara Yanna Sommera z Borussii Moenchengladbach i Robina Zentnera z FSV Mainz (po 61) oraz Jirego Pavlenkę z Werderu Brema (58).
Gikiewicz trafił do występującego wówczas w 2.Bundeslidze berlińskiego klubu latem 2018 roku z SC Freiburg mocno przyczynił się do wywalczenia pierwszego w historii awansu Unionu do niemieckiej ekstraklasy. Jego obecny kontrakt wygasa 30 czerwca 2020 roku, ale negocjuje jego przedłużenie.
Obecność Lewandowskiego w najlepszej jedenastce rundy jesiennej nie ulega kwestii. Kapitan reprezentacji Polski po 17 kolejkach ma na koncie 19 bramek i jest liderem klasyfikacji strzelców. „Najlepszy strzelec ligi miał rekordowy rok. Był pierwszym graczem, który strzelał gole w każdym z pierwszych jedenastu meczów sezonu. Miał dwucyfrową liczbę goli już po sześciu spotkaniach, czego wcześniej nie dokonał w Bundeslidze nikt inny. Wypada też podkreślić, że był także najskuteczniejszym strzelcem fazy grupowej Ligi Mistrzów, zdobywając w sześciu meczach 10 goli, w tym cztery w spotkaniu z Crveną Zvezdą wbite w niecałe 15 minut. Te liczby mówią same za siebie” – napisano w uzasadnieniu wyboru „Lewego”.
Warto też przy okazji przypomnieć, że Lewandowski w tym roku przełamał trwająca od 10 lat na europejskich boiskach snajperską hegemonię dwóch futbolowych geniuszy – Argentyńczyka Leo Messiego i Portugalczyka Cristioano Ronaldo. „Lewy” w 2019 roku zdobył łącznie 54 bramki w 58 meczach Bayernu i reprezentacji Polski i został najskuteczniejszym piłkarzem w Europie, wyprzedzając drugiego w zestawieniu Messiego o cztery trafienia, a trzeciego Francuza Kyliana Mbappe aż od dziesięć.