7 listopada 2024

loader

Łomża Vive w 1/4 finału Ligi Mistrzów EHF

Szczypiorniści Łomża Vive Kielce w swoim ostatnim spotkaniu w fazie grupowej Ligi Mistrzów EHF pokonali Dinamo Bukareszt 34:29 i dzięki temu zwycięstwu zapewnili sobie bezpośredni awans do ćwierćfinału, a jedyną niewiadomą było to, z którego miejsca w grupie B, pierwszego czy drugiego, zakwalifikują się do najlepszej ósemki rozgrywek.

Trzy czołowe zespoły w grupie B – Łomża Vive Kielce, FC Barcelona Lassa i Paris Saint-Germain HB, przed ostatnią kolejką gier miały po 18 punktów. Ich spotkania EHF nie wyznaczyła jednak w tym samym terminie i o tej samej porze, co wydaje się oczywiste. Polski zespół zagrał jako pierwszy z tego tercetu, podejmując u siebie Dinamo Bukareszt. Z rumuńskim zespołem kielczanie sensacyjnie przegrali w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów, toteż w rewanżowej potyczce mieli podwójną motywację – chcieli zwycięstwem przypieczętować bezpośredni awans do 1/4 finału oraz odegrać się na rywalach za wpadkę na starcie rozgrywek. Łomża Vive Kielce, Barca oraz Paris Saint-Germain Handball zgromadziły w 13 meczach po 18 pkt. Mistrzom Francji i Hiszpanii, chyba najpotężniejszym klubom w Europie, pomogły w tym walkowery za zaległe mecze z wycofanym w ostatnich dniach Motorem Zaporoże.
To zaś sprawiło, że kielczanie przed ostatnią kolejką Ligi Mistrzów spadli na trzecie miejsce w grupie B, za sprawą gorszego bilansu bramek w całych rozgrywkach (+29, PSG +57, Barcelona +44). Ale tabela końcowa grupy B po czwartkowych spotkaniach, w których PSG HB zmierzyło się z Telkomem Veszprem, a FC Barcelona Lassa z SG Flensburg-Handewitt (oba mecze zakończyły się po zamknięciu wydania), została ułożona według bilansu bezpośrednich spotkań między zespołami z taką samą ilością punktów. A to oznaczało, że jeśli wszystkie trzy czołowe drużyny wygrają swoje mecze, liderem grupy B zostanie Łomża Vive, bo w starciach z tymi rywalami zdobyła sześć punktów (dwa zwycięstwa z Barcą, jedno z PSG), natomiast rywale będą mieli po trzy. W najgorszej sytuacji byli paryżanie, bo było jasne, że w tej sytuacji zajmą trzecie miejsce i będą musieli grać w 1/8 finału. A Łomża Vive i FC Barcelona Lassa awansują bezpośrednio do ćwierćfinału. Awans z grupy na jednym z dwóch pierwszych miejsc oznacza, że ekipa Łomży Vive uniknie w ćwierćfinale najgroźniejszych rywali. Niezależnie od ostatecznego miejsca w grupie, mistrzowie Polski wiedzą już, jakiego rywala spodziewać się w ćwierćfinale.
W gronie potencjalnych przeciwników są FC Porto Sofarma, SG Flensburg-Handewitt, MOL-Pick Szeged i Montpellier HB. Rywale mocni, ale jak najbardziej w zasięgu kielczan. Z dwoma pierwszymi zespołami Łomża Vive wygrywała w swojej grupie w tym sezonie. Gdyby kielczanie nie zajęli pierwszego miejsca w grupie, to na drodze do Final Four mogliby spotkać się z THW Kiel czy Aalborgiem.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Rosyjscy żużlowcy między młotem a kowadłem

Następny

Wygrane polskich drużyn w siatkarskiej Lidze Mistrzów