Piłkarz reprezentacji Czech Josef Szural zginął w miniona niedziele w wypadku autokaru, który przewoził piłkarzy Alanyasporu po meczu tureckiej ekstraklasy z Kayseri Spor Kulubu (1:1). 28-letni zawodnik zmarł w szpitalu.
Do wypadku doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. „Trafił do szpitala z wieloma obrażeniami głowy, klatki piersiowej, nóg, ramion i stóp. Nasz zespół szybko interweniował, ale pacjenta, który miał krwawienie wewnętrzne, nie udało się uratować. Jego żona jest w stanie szoku. To trudne do zaakceptowania. Jest nam bardzo przykro” – napisano w oficjalnym komunikacie szpitala. Prezes Alanyasporu Hasan Cavusoglu wyjawił, że wypadek spowodował kierowca wynajętego autobusu, który zasnął za kierownicą podczas jazdy. Sześciu innych piłkarzy trafiło do szpitala, m.in. Steven Caulker i Papiss Cisse, ale ich obrażenia nie zagrażają życiu. Pozostali zawodnicy wracali innym autobusem lub na własną rękę.
Czeski Związek Piłki Nożnej wyraził żal z powodu śmierci piłkarza. Kondolencje bliskim złożył prezes federacji Martin Malik. „Chcę wyrazić moje najszczersze kondolencje dla rodziny i przyjaciół. Pepa był skromną osobą, za którym wszyscy będziemy bardzo tęsknić. Nigdy nie zapomnimy” – napisano na Facebooku.
Josef Szural zdobywał piłkarskie umiejętności w FC Brno. W seniorskim futbolu reprezentował Zbrojovkę Brno, Slovan Liberec, Spartę Praga, a od stycznia 2019 roku grał w tureckim Alanyasporze. Regularnie był powoływany do młodzieżowych reprezentacji Czech. W seniorskiej zadebiutował w 2013 roku i wystąpił w 20 spotkaniach kadry. Strzelił dla niej gola w meczu z Holandią w 2015 roku. Szural osierocił dwie córki. Młodsza urodziła się dwa miesiące temu.