2 grudnia 2024

loader

We Włoszech znowu chwalą Piątka

W 15. kolejce Serie A AC Milan pokonał 3:2 Bolognę, a jedną z bramek dla mediolańskiej drużyny zdobył napastnik reprezentacji Polski Krzysztof Piątek, który za swój występ po raz pierwszy w tym sezonie otrzymał we włoskich mediach pozytywne recenzje i wysokie noty.

AC Milan odniósł szóste zwycięstwo w tym sezonie. „Rossoneri” pokonali na wyjeździe drużynę z Bolonii 3:2, zaliczając drugie zwycięstwo z rzędu. Jedną z bramek dla mediolańczyków zdobył Krzysztof Piątek, który pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał kolegę z reprezentacji Polski, bramkarza Bologny Łukasza Skorupskiego. Dla 24-letniego napastnika było to pierwsze ligowe trafienie po sześciu meczach bez gola, ale dopiero czwarte w obecnym sezonie. Włoskie media doceniły Polaka jednak nie za pewnie wykonaną „jedenastkę”, ale za postawę w całym meczu. „Piątek był zdecydowanie bardziej aktywny niż w poprzednich meczach. W ataku poruszał się po całym boisku, a także wywalczył karnego, którego zamienił na gola.

Bonaventura także strzelił na 3:1 dzięki niemu. W końcu przekonujący występ Polaka” – napisano w komentarzu włoskiego Eurosportu. „Być może w Bolonii Milan odzyskał wielkiego bohatera. Gra polskiego napastnika była wspaniała. Walczył z pełnym poświęceniem. To dobra wiadomość dla trenera Stefano Pioliego” – chwalił z kolei Piątka portal calciomercato.com. Nasz piłkarz dostał za swój występ notę 7,5 w skali 1-10 i chyba trochę odzyskał dawną pewność siebie, bo pytany przez włoskich dziennikarzy, co sądzi o planach szefów AC Milan zatrudnienia Zlatana Ibrahimovicia, powiedział: „On jest niesamowitym piłkarzem, a my potrzebujemy zawodników na takim poziomie. Chciałbym grać z Ibrahimoviciem w Milanie. Gdziekolwiek występował, robił to bardzo dobrze i gdyby udało się go sprowadzić, byłoby to świetne dla klubu”.

Spekulacje o powrocie słynnego Szweda na San Siro trwają już od kilku tygodni, a wobec słabej formy Piątka włoskie media coraz częściej wręcz pisały, że Polak po przyjściu Ibrahimovicia zostanie wypożyczony. On jednak zdaje się nie mieć żadnych obaw. „Liczy się drużyna, a nie jednostka. Co do mnie, to czuję się coraz lepiej fizycznie. Początek sezonu był nieco skomplikowany, ale widzę postępy i będę to chciał pokazać też w kolejnych meczach” – ocenił swoją sytuację reprezentant Polski.

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Legia coraz mocniejsza

Następny

WADA chce zawieszenia Rosji na cztery lata

Zostaw komentarz