9 grudnia 2024

loader

ZAKSA lepsza od Skry

Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wygrali turniej z okazji 90-lecia PGE Skry Bełchatów. W finale najlepsza drużyna poprzedniego sezonu PlusLigi pokonała ekipę gospodarzy 3:0.

Układ sobotnich gier w rozegranym w bełchatowskiej hali Energa ustaliły wyniki piątkowych półfinałów, w których bełchatowianie wygrali 3:1 z Jastrzębskim Węglem, a ZAKSA Kędzierzyn-Koźle także 3:1 rozprawiła się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. W finale zatem zmierzyły się zespoły Skry i ZAKSY, co było dla nich świetnym sprawdzianem formy przed potyczkami w fazie grupowej Ligi Mistrzów, bo oba trafiły grupy A wraz z belgijskim Lindemans Aalst i tureckim Fenerbahce HDI Stambuł. Trzecia z naszych drużyn w Lidze Mistrzów, VERVA Warszawa, zagra w grupie D włoskim Leo Shoes Modena, belgijskim Knack Roeselare i rosyjskim Kuzbassem Kemerowo. Szansę na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów ma jeszcze Jastrzębski Węgiel, który weźmie udział w kwalifikacjach do tych rozgrywek. Jastrzębianie w pierwszej rundzie eliminacji znaleźli się w grupie C, gdzie zagrają z białoruskim Stroitelem Mińsk oraz holenderskim Draisma Dynamo Apeldoorn. Jeśli pokonają obie przeszkody i wywalczą awans, zagrają w grupie C z rosyjskim Zenitem Kazań, niemieckim Berlin Recycling Volleys i słoweńskim ACH Volley Lublana.
W Bełchatowie najlepszą formę z tego tercetu zaprezentowali gracze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy w finałowym spotkaniu rozbili PGE Skrę 3:0 (25:18, 25:14 i 28:26). W ekipie ZAKSY zagrali: Toniutti, Śliwka, Rejno, Kaczmarek, Semeniuk, Kochanowski, Zatorski (libero) oraz Łukasik, Staszewski, Kluth, Prokopczuk, Staszewski, a w zespole Skry Mitić, Sawicki, Huber, Filipiak, Sander, Adamczyk, Milczarek (libero) oraz Łomacz i Ebadipour.
W spotkaniu o trzecie miejsce Jastrzębski Węgiel w składzie: Tervaportti, Louati, Szalacha, Al Hachdadi, Szymura, Wiśniewski, Popiwczak (libero) oraz Bucki, Kampa, Wawrzyńczyk, Gierżot, uległ ekipie Aluronu CMC Warty Zawiercie 2:3 (3:2 (25:17, 28:30, 24:26, 25:22, 11:15).

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Grają w Nowym Jorku

Następny

Starcie zabójczych tercetów

Zostaw komentarz