13 listopada 2024

loader

Le Pen za Macronem

Marine Le Pen jeszcze niedawno wydawała się pewniakiem do zwycięstwa w pierwszej turzy wyborów prezydenckich we Francji. Najnowszy sondaż pokazuje jednak, że kandydatka skrajnej prawicy po raz pierwszy oddała pozycję lidera. Najwięcej respondentów wskazało Emmanuela Macrona.

O tym, że Le Pen ostatecznie i tak nie wygra wyścigu do Pałacu Elizejskiego wiadomo było od dłuższego czasu. Kandydatka Frontu Narodowego co prawda długo prowadziła w sondażach dotyczącej pierwszej tury, ale jasne stało się, że jej marzenia o pełnym zwycięstwie nie zostaną zrealizowane w 2017 roku. Z konserwatystą Fillonem przegrywa w prognozach 40:60, z neoliberałem Macronem 35:65. Wygrana w pierwszej turze miała być jednak pokazem siły Le Pen. Ostatni sondaż mówi jednak, że nawet ten cel może nie zostać osiągnięty.
Z badania przeprowadzonego przez BVA wynika, że gdyby wybory odbyły się w marcu, Macron mógłby liczyć na 26 proc. poparcia. Jego rywalka – 25 proc. Na trzecim miejscu uplasował się Francois Fillon, który znów stracił poparcie, tym razem o 2,5 pkt proc. Obecnie skłonnych oddać na niego głos jest 17 proc. obywateli. Fillonowi nie depcze już po piętach Benoit Hamon, kandydat Partii Socjalistycznej, który cieszy się poparciem zaledwie 10,5 proc. badanych, a czarnym koniem wyborów może stać się radykalny lewicowiec – Jean-Luc Melenchon, któremu udało się wykreować swój wizerunek jako kandydata realnie antysystemowego. Melenchon ma najwięcej odsłon ze wszystkich startujących polityków na YouTube i Facebooku. W najnowszym notowaniu po raz kolejny poprawił wynik. Chce na niego głosować 13 proc. respondentów.
Wybory prezydenckie we Francji w 2017 roku zostaną przeprowadzone w dwóch turach; pierwsza odbędzie się 23 kwietnia (niedziela), druga dwa tygodnie później, 7 maja 2017 roku.

trybuna.info

Poprzedni

Sezon Polaków i Krafta

Następny

Vive Tauron prosi o wsparcie