Po wiernopoddańczej deklaracji polskiego prezydenta i otaczających go elit, że Polska chętnie weźmie 9 tysięcy amerykańskich żołnierzy na własne ziemie i utrzymanie, okazało się, że Niemcom się to nie podoba.
Niemieckie media, a konkretnie „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, piszą, że wyprowadzenie tak dużej liczby żołnierzy z terytorium Niemiec osłabi plany zorientowane na odstraszenie Rosji oraz pogorszy elastyczność strategiczną paktu.
Niemiecka gazeta jest zdania, że decyzja Trumpa jest absolutnie nieracjonalna, zaś wszelkie próby Pentagonu, by nadać jej jakiś sens – bezcelowe. Pentagon istotnie dokonuje karkołomnych wybiegów, by udowodnić, że tak naprawdę cała zmiana tylko wzmocni NATO, podniesie jego elastyczność i bardziej odstraszy Rosję. FAZ posuwa się do sugestii, że decyzje amerykańskiego prezydenta w tej sprawie dowodzą, że racje mieli ci, którzy ostrzegali przed wyborem Trumpa na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych, zaś jego posunięcia są przejawem „antyniemieckiej gorączki i żądzy zemsty” wobec niemieckiego sojusznika. Gazeta zwraca uwagę, że w Kongresie USA wielu kongresmenów, niezależnie od partyjnego szyldu, sprzeciwia się relokacji niemieckich wojsk traktując to jako zagrożenie dla bezpieczeństwa interesów USA na świecie.
Niemiecka gazeta sugeruje na koniec, że niemieckie władze powinny wzmocnić kontakty z Kongresem USA. Trudno to inaczej odczytywać, jak wezwanie kręgów biznesowych Niemiec, którego FAZ jest wyrazicielem, do izolowania prezydenta USA w realizowaniu amerykańskiej polityki zagranicznej. To odważny ruch, ale też świadczący o kryzysie, w jakim znalazły się relacje niemiecko-amerykańskie.
Charakterystyczne, że wpływowa gazeta niemiecka, jaką jest FAZ, nawet przez chwile nie zwróciła uwagę na zdanie, interesy i bezpieczeństwo Polski w tej całej sytuacji. To pokazuje, jak niewiele Polska znaczy w Europie.