Tegoroczna wizyta premiera Wietnamu może być przełomową. Przywódcy Wietnamu spotykali się ostatnio z prezydentami USA Chin, Indii, Rosji. To dowodzi wielkiej roli, jaką teraz pełni Wietnam w Azji Południowo-Wschodniej.
„Korzystając z faktu, że relacje polsko- wietnamskie są ponadstandardowe, chcemy w Unii Europejskiej być kluczowym przyjacielem Wietnamu, będziemy starali się pomagać rozwiązywać wzajemne problemy”, tak zadeklarował Tusk. Pochwalił się, że udało mu się znaleźć wspólny język z premierem Wietnamu, by sfinalizować sprawy do pilnego załatwienia.
„Bardzo szybko znikną problemy wizowe dla posiadaczy paszportów dyplomatycznych, dla pilotów, którzy będą obsługiwali bezpośrednie połączenie Warszawa-Hanoi. Otworzyliśmy także perspektywy dla współpracy gospodarczej, poza tradycyjnymi dziedzinami naszej współpracy, takimi jak współpraca w przemyśle obronnym”, zadeklarował.
Premier Tusk poinformował, że Polska będzie współpracować z wietnamskimi partnerami przy rekonstrukcji i konserwacji wietnamskich zabytków.
Poczyni starania, aby podpisać decyzję o uznawaniu dyplomów wyższych uczelni przez oba państwa. Podkreślał pozytywną rolę Wietnamu, jako jednego z liderów społeczności międzynarodowej, zwłaszcza w ASEAN /Stowarzyszeniu Narodów Azji Południowo- Wschodniej/.
Tusk zauważył też, że wielu członków wietnamskiej delegacji witało go polskim „dzień dobry”, co od razu zbudowało świetną atmosferę spotkania obu delegacji.
Te przyjazne słowa padły z ust premiera Tuska piętnaście lat temu. W Hanoi podczas wspólnej konferencji prasowej z Nguyen Tan Duhn, ówczesnym premierem Wietnamu.
Ciekaw jestem co premier Tusk powie nam 16 stycznia tego roku. Po spotkaniu z Pham Minh Chinhem, obecnym premierem Wietnamu, który złoży w Polsce oficjalną wizytę. Długo oczekiwaną.
Współpraca polsko-wietnamska uważana jest za bardzo dobrą. Pomimo że oficjalne wizyty najwyższych władz obu państw były w ostatnich dwudziestu latach relatywnie rzadkie. Ostatni raz premiera Wietnamu witał na dziedzińcu Belwederu premier Jarosław Kaczyński w 207 roku. Premier Tusk był w Wietnamie w 2010 roku, a prezydent Andrzej Duda w 2017 roku. Potem premier Szydło i premier Morawiecki spotykali się z premierami Wietnamu podczas szczytów ASEM, forum dialogu Azja- Europa.
Styczniowa wizyta premiera Pan Minh Chinha, przypadająca na 75 rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Wietnamem i Polską, zapewne podniesie relacje między obu państwami na najwyższy poziom.
Piętnaście lat temu ówczesny premier Ngyuen Tan Dung deklarował, że Wietnam traktuje Polskę jako ważnego, priorytetowego partnera w Europie Środkowowschodniej. „Obie strony są zadowolone ze współpracy na arenie międzynarodowej. W kontekście przewodniczenia przez Polskę pracom Unii Europejskiej / wtedy w drugiej połowie 2011 roku/ premier Tusk wyraził gotowość bycia pomostem między Unią a Wietnamem, bo Polska chce być przyjacielem Wietnamu w Unii i być reprezentantem jego interesów w Unii” mówił wówczas premier Wietnamu.
Wtedy podstawowym tematem rozmów premierów była współpraca gospodarcza. Przede wszystkim w przemyśle wydobywczym, stoczniowym, chemicznym, zbrojeniowym, farmaceutyczno-medycznym, rolno-spożywczym oraz ochrona środowiska.
W 2009 roku wartość obrotów handlowych między Polską i Wietnamem wyniosła 520 mln USD. Ale Polska miała 304 mln USD ujemnego salda.
W 2022 roku obroty handlowe Polski z Wietnamem wyniosły już 5,37 mld USD. Polski eksport do Wietnamu osiągnął wartość ponad 486 mln USD, ale nadal mamy saldo ujemne.
Nie dziwmy się. Wietnamska, pro eksportowa gospodarka jest jedną z najszybciej rozwijających się w Azji Południowo- Wschodniej. W ostatnich latach wzrost PKB był tam na poziomie 6 procent.
Azjatyccy sąsiedzi zazdroszczą też Wietnamczykom stałego wzrostu demograficznego. Dziś Wietnam zamieszkuje ponad 100 milionów ludzi, prawie połowa z nich nie przekroczyła czterdziestego roku życia.
Młodzi Wietnamczycy są też dobrze wykształceni, bo wielu z nich kończy edukację na poziomie szkół średnich. Powszechną staje się też znajomość języka angielskiego, obowiązkowego w szkołach średnich.
Podobnie rośnie W Wietnamie klasa średnia, co wpływa na siłę nabywczą społeczeństwa.
Nic dziwnego, że Wietnamem interesują się nie tylko zagraniczni eksporterzy, coraz więcej jest tam inwestycji zagranicznych. Zwykle południowo koreańskich, japońskich, singapurskich, tajwańskich. Coraz więcej firm z USA, Australii i Europy przenosi swe fabryki z Chin do Wietnamu. Bo jest tam taniej i otoczenie polityczne wydaje się im bardziej stabilne.
Dziś biznes wietnamski zainteresowany jest polskimi inwestycjami w farmację, przemysł rolno-spożywczy, przemysł wytwórczy oraz współpracą z zakresu nauki i nowoczesnych technologii.
„Dziś Wietnam jest w pierwszej lidze najszybciej rozwijających się gospodarek i dobrze by było, gdyby polskie firmy potrafiły to wykorzystać. Nie zapominajmy również, że kraj ten jest postrzegany jako obiecujący rynek dla nowych obszarów współpracy, takich jak transformacja energetyki i rozwój energii odnawialnej”, mówiła mediom Iwona Gramatyka prezes zarządu spółki EXPO Katowice organizującej misje gospodarze do Wietnamu. Przypominała, ze jeden ze strategicznych kierunków rozwoju gospodarki Wietnamu zakłada eksploatację szacowanych na 22 mln ton zasobów pierwiastków ziem rzadkich. To szansa dla wielu polskich uczelni i przedsiębiorstw, które mają unikalną wiedzę i doświadczenie w wydobywaniu różnych złóż surowców naturalnych.
Według analizy „These Five Countries Are Key Economic ‘Connectors’ in a Fragmenting World „ opracowanej przez Bloomberga to Meksyk, Maroko, Indonezja, Polska i Wietnam mają szansę stać się miejsce nowych inwestycji. Wykorzystać globalne konflikty gospodarcze wymuszające zmiany w łańcuchach dostaw.
Polska ma też inny wielki atut. Ponad trzydziestotysięczną społeczność polskich Wietnamczyków zamieszkujących u nas. Znających polskie i wietnamskie realia. W Wietnamie znajdziemy jeszcze siedmiotysięczną społeczność absolwentów polskich uczelni i pracowników, którzy przeszli praktyki zawodowe w Polsce. Wielu z nich zna i rozumie polskość.
Dlatego ciekaw jestem co teraz powiedzą premierzy Pham Minh Chinh i Donald Tusk.