Podpisanie przez USA i Polskę umowy o dostarczeniu jej manewrujących pocisków rakietowych będzie mieć bardzo negatywny wpływ na bezpieczeństwo europejskie, co jest zrozumiałe – oświadczył ambasador Rosji przy NATO, Aleksandr Gruszko podczas telemostu Moskwa-Bruksela.
Podkreślił, że Moskwa pilnie śledzi plany Polski, a zakup rakiet to znaczący czynnik, który będzie musieć uwzględnić w planowaniu wojskowym – zaznaczył.
MON w Warszawie podało, że Polska i USA podpisały umowę o dostawie rakiet JASSM ER o zasięgu blisko 1000 km; umowa opiewa na 940 mln zł. Zakup takich pocisków zapowiadał już wcześniej szef MON, Antoni Macierewicz.
AGM-158B Joint Air-to-Surface Standoff Missiles Extended Range (JASSM-ER) będą stanowić uzbrojenie polskich samolotów F-16. Producentem jednych i drugich jest koncern Lockheed Martin. Polska jest pierwszym krajem spoza USA, podpisującym umowę na zakup JASSM-ER.
W grudniu 2014 r. MON podpisało umowę na pociski JASSM w podstawowej wersji AGM-158A o zasięgu do 370 km i mogących przenosić głowice o masie 450 kg. Kontrakt był wart ok. 250 mln dolarów.
W styczniu ma zacząć się przerzucanie do Polski pododdziałów i sprzętu brygady pancernej USA, co potwierdził min. obrony USA, Ashton Carter. Pododdziały brygady będą jeździć na ćwiczenia do państw bałtyckich, Rumunii, Bułgarii. Pierwsze odbędą się w Polsce.
Brygadowa będzie liczyć ok. 4 tys. żołnierzy. Rotacja pododdziałów odbędzie się w cyklu 9-miesięcznym. Na co dzień brygada stacjonuje w Fort Carson w stanie Kolorado.