President Joe Biden walks past draped America flags along the Colonnade of the White House, Monday, November 15, 2021, en route to the Residence. (Official White House Photo by Adam Schultz)
Pełne I właściwe nazwisko Joe Bidena brzmi: Joseph Robinette Biden Jr., ale z praktycznych względów używa on skróconego imienia i nazwiska: Joe Biden. Na fotelu prezydenckim zasiadł jako 46. prezydent w historii Stanów Zjednoczonych. W przeciwieństwie do swojego poprzednika w Białym Domu miał on za sobą bogate doświadczenie polityczne zanim objął urząd prezydenta USA.
W latach 1973 – 2009 był senatorem Stanów Zjednoczonych ze stanu Delaware. Jako senator pełnił ważne funkcje w polityce międzynarodowej. Miałem okazję poznać go bliżej, ponieważ obaj zasiadaliśmy reprezentując nasze kraje w Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO. Skutecznie wykorzystywał on swoje obycie międzynarodowe, kiedy w latach 2009 – 2017 był wiceprezydentem USA w czasie prezydentury Baracka Obamy.
Polityka wewnętrzna
Joe Biden jest 46-tym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Pod pewnymi względami jest również precedensową osobą zasiadającą na fotelu prezydenckim w Białym Domu. Mając 69 lat jest najstarszym prezydentem obejmującym urząd prezydenta. Jest pierwszym prezydentem identyfikującym się ze stanem Delaware. Wprawdzie urodził się w stanie Pensylwania, ale cale swoje życie od dzieciństwa spędził w stanie Delaware. Jest najbardziej doświadczonym w historii kraju politykiem, który objął urząd prezydenta USA. Żaden kandydat na prezydenta kraju nie miał takiego obycia międzynarodowego jak Joe Biden. Biden jest drugim po Johnie Kennedym katolikiem na fotelu prezydenckim.
Oto zwięzły życiorys Joe Bidena zanim zasiadł na fotelu prezydenckim w Białym Domu.
Joe Biden urodził się 20 listopada 1942 r. Od dzieciństwa mieszkał w stanie Delaware. Uważa się za prezydenta z tego stanu choć urodził się w stanie Pensylwania. W Delaware chodził do szkoły katolickiej, tu kończył studia prawnicze, i rozpoczął pracę jako adwokat. Od początku swojej kariery związał się z Partią Demokratyczną reprezentując ją w Radzie Hrabstwa New Castle. Studiował również politologię i historię. w latach 1961 – 1963 odbywał służbę wojskową w Reserve Officer’s Training Corps. W młodości zmagał się z jąkaniem, ale wyleczył się z tej dolegliwości. Od 1969 r. był członkiem izby adwokackiej latach 1968 – 1970 i pracował jako adwokat w Wilmington. W 1973 po raz pierwszy został wybrany senatorem w wieku 31 lat. Był piątym najmłodszym senatorem w historii Stanów Zjednoczonych. Pokonał wówczas republikanina J. Caleba Boggsa. Menadżerką jego kampanii wyborczej była wówczas jego siostra Valerie Biden Owens. Wiele innych ważnych funkcji w tej kampanii pełnili członkowie jego rodziny. Do Senatu Biden był wybierany sześciokrotnie. Cieszył się poparciem przeciwników wojny wietnamskiej. W wyborach uzyskał poparcie 55,41 proc. wyborców. Był najdłużej urzędującym senatorem z Delaware w historii. Kilka tygodni przed zaprzysiężeniem Biden przeżył tragedię rodzinną. W wypadku samochodowym zginęła jego żona Neilia i córka Naomi. Dwóch synów zostało rannych. Biden przyznaje, że tak głęboko przeżył tę tragedię, że rozważał popełnienie samobójstwa. W wychowaniu dzieci pomogła mu siostra Valerie. Dwa i pół roku po śmierci żony Biden poślubił modelkę Jill Jacobs.
W Senacie pełnił ważne funkcje. W latach 2001-2003 i 2007-2009 był przewodniczącym Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Senackiej Komisji d.s. Sądownictwa.
W 1990 r. przedstawił projekt ustawy w zwalczaniu przemocy domowej i napastowania seksualnego. Był również inicjatorem ustawy Violent Crime Control and Law Enforcement Act. dotyczącej praw związanych z policją, sądownictwem i więziennictwem. W 2002 r. poparł interwencję amerykańską w Iraku, ale później uznał tę decyzję za błędną. W 1987 roku przez 7 miesięcy był nieobecny w Senacie z powodu choroby tętniaka mózgu, ale przeszedł pomyślnie 2 operacje. W latach 1988 i 2008 bezskutecznie kandydował na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zarzucano mu, że popełnił plagiat przemówienia lidera brytyjskiej Partii Pracy Neila Kinnocka i wysuwano wobec niego inne zarzuty. Do plagiatu z okresu studiów Biden przyznał się.
Po wycofaniu się z ambicji prezydenckich w 2008 roku doradzał Barackowi Obamie w kwestiach bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej. W 2008 roku Barack Obama zaproponował mu, aby kandydował na wiceprezydenta. Z wyborów w 2008 r. i 2012 r. wraz z Obamą wyszedł zwycięsko. W wyborach 2008 r. wraz z Obamą uzyskał rekordową w historii liczbę głosów 69 456 897.
Biden był pierwszym katolikiem na stanowisku wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Jako wiceprezydent prowadził aktywną działalność na arenie międzynarodowej. 7 lutego 2009 r. Wygłosił swoje pierwsze przemówienie jako wiceprezydent na arenie międzynarodowej w Niemczech poświęconej problemom bezpieczeństwa. W czasie, kiedy w latach 2008– 2012 wojska amerykańskie stopniowo wycofywały się z Iraku Biden ośmiokrotnie odwiedził ten kraj. 1 Września 2010 r. przewodził ceremonii w Iraku kończącą interwencję amerykańską w tym kraju. W kampanii wyborczej 2012 r. Biden zarzucał republikanom, że swoją polityką podatkową zwiększają nierówności ekonomiczne w społeczeństwie.
6 listopada 2012 r. w wyborach prezydenckich Biden ponownie wybrany został wiceprezydentem USA i 20 stycznia 2013 r. został ponownie zaprzysiężony na wiceprezydenta USA u boku Baraka Obamy. Zarzucał wówczas Turcji i krajom arabskim, że swoją polityką wzmacniają terrorystyczną organizację Państwo Islamskie. Dwa dni później przeprosił w rozmowie telefonicznej prezydenta Turcji Erdogana za swoje oskarżenia.
25 kwietnia 2019 r. zgłosił swoją kandydaturę na prezydenta Stanów Zjednoczonych i uzyskał nominację z ramienia Partii Demokratycznej. W finałowej walce pokonał dotychczasowego prezydenta republikanina Donalda Trumpa. Trump do dzisiejszego dnia nie pogodził się z porażką i oskarża demokratów o sfałszowanie wyborów, mimo że w glosowaniu powszechnym uzyskał 74 216 722 głosy, podczas gdy na Bidena zagłosowało 81 268 757 wyborców.
20 stycznia 2021 r. Biden został zaprzysiężony jako 46-ty prezydent Stanów Zjednoczonych. Jeszcze przed oficjalnym objęciem fotela prezydenckiego 8 stycznia 2021 r. Biden jako prezydent elekt zapowiedział, że po objęciu prezydentury podejmie intensywne działania na rzecz ożywienia gospodarki i zapobieżenia rozszerzania się koronawirusa. W grudniu 2020 r. w gospodarce ubyło 140 000 stanowisk pracy. Biden przyrzekł, że przedstawi w Kongresie pakiet propozycji pomocy ludziom, studentom, szkołom i lokalnym samorządom. Zapowiedział również dostarczenie stanom większej liczby szczepionek przeciw wirusowi. „Ludzie są naprawdę w desperackiej sytuacji” – powiedział Biden. Przyrzekł również, że w ciągu pierwszych 100 dni swojej prezydentury zaszczepionych zostanie 100 milionów Amerykanów.
Ze zwycięstwa Bidena nie był zadowolony polski rząd Prawa i Sprawiedliwości. Politycy PiS utrzymywali bliskie więzi z Trumpem. W czasie, gdy politycy PiS jeździli do Waszyngtonu to w przeciwieństwie do polityków europejskich nie spotykali się z przedstawicielami Partii Demokratycznej. Politycy PiS podlizywali się Trumpowi. Zamierzali nawet nazwać jedną z baz amerykańskich w Polsce nazwiskiem Trumpa. Prezydent Duda po zwycięstwie Bidena zdobył się na wyjątkowo zdawkową depeszę gratulacyjną. Po zwycięstwie wyborczym Biden odbył rozmowy telefonicznie z przywódcami wielu państw. Do Polski jednak nie zadzwonił.
Po wkroczeniu do Białego Domu Biden uporządkował Gabinet Owalny. Usunął m.in. popiersie Churchilla i wprowadził popiersia działaczy praw obywatelskich Cezara Chaveza, pastora Martina Luthera Kinga, Roberta Kennedy’ego, Rosy Parks i Leonory Roosevelt.
Przemówienie inauguracyjne prezydenta Bidena było nietypowe. Nie przedstawił w nim swojego programu wyborczego, jak wymagała tradycja. Poświęcił je natomiast na apel o jedność społeczeństwa amerykańskiego. Przyrzekał, że będzie prezydentem wszystkich Amerykanów i zachęcał swoich rodaków do jedności, aby wspólnie przeciwstawiali się pandemii, upadkowi gospodarki, rasowej niesprawiedliwości i policyjnej brutalności. „Dziś, tego styczniowego dnia” – powiedział prezydent – „całą duszą pragnę jedności Amerykanów i apeluję do każdego Amerykanina, aby przyłączył się do mnie w tej sprawie”. Apelował o obniżenie temperatury sporów. „Musimy się zjednoczyć – powiedział prezydent – „do walki z naszymi wrogami: gniewem, nienawiścią, ekstremizmem, bezprawiem, przemocą, chorobami, bezrobociem, beznadzieją. Zjednoczeni możemy dokonać wspaniałych rzeczy. Ameryka przeszła test i wychodzi z niego silniejsza. Naprawiamy nasze sojusze i zaangażujemy się znów w sprawy świata. Nie po to, by stawiać czoła wyzwaniom wczorajszym, lecz dzisiejszym i jutrzejszym będziemy przewodzić nie przykładem siły tylko siłą przykładu”.
Przed prezydenturą Biden zajmował się głównie polityką zagraniczną i obronną. Teraz jako prezydent poświęcić dużo więcej uwagi sprawom wewnętrznym społeczno-gospodarczym. Dlatego w pierwszej części niniejszego artykułu przedstawię jego stanowisko w sprawach wewnętrznych, a w drugiej części omówię jego politykę zagraniczną i obronną.
Biden obiecał Amerykanom, że będzie prezydentem wszystkich obywateli USA. Jako prezydent Biden wiedział, że społeczeństwo amerykańskie przede wszystkim oczekuje od prezydenta skutecznej polityki wewnętrznej, stabilizacji gospodarki, zmniejszenia bezrobocia, odbudowy zniszczonej infrastruktury kraju i oczywiście skutecznej walki z koronawirusem, który pochłonął w USA największą liczbę ofiar na świecie. Do końca listopada 2021 r. ponad 800 tys. Amerykanów straciło życie w wyniku zakażenia wirusem Covid-19.
Biden zdawał sobie sprawę, że społeczeństwo amerykańskie oczekuje od prezydenta konkretnych działań modernizacji infrastruktury kraju, poprawy jakości dróg, mostów, unowocześnienia portów i lotnisk. Dużą wagę Biden przywiązał do walki ze zmianami klimatu. Dlatego przywrócił członkostwo Stanów Zjednoczonych w światowej organizacji zajmującej się klimatem. 31 marca 2021 r., w czasie przemówienia w Pittsburghu prezydent obiecał odbudowę słabnącej infrastruktury kraju, rozbudowę zielonej energii. Poinformował również, że środki finansowe na realizację tych ambitnych celów uzyska m.in. z podniesionych podatków na korporacje. Dzięki podniesionym podatkom budżet uzyska 2 biliony dolarów w ciągu następnych 15 lat. Plan Bidena przewiduje budowę 2 milionów domów na miejsce rozpadających się. Skorzystają na tym, zdaniem prezydenta, przede wszystkim osoby biedniejsze.
Mówiąc o tych planach prezydent Biden dodał, że „jest to największa amerykańska inwestycja w stanowiska pracy od czasu Drugiej Wojny Światowej. Stworzy miliony dobrze płatnych stanowisk pracy. Przyczyni się do rozwoju gospodarki, uczyni nas bardziej konkurencyjnym krajem na świecie, wzmocni nasze interesy bezpieczeństwa i pozwoli wygrać rywalizację z Chinami w przyszłości “. Dodał jeszcze, że „jest to śmiały plan, ale go zrealizujemy”.
Biden pocieszał jednak Amerykanów, że choć przez ostatnie cztery lata w informacjach dominował Trump „zapewniam was” – powiedział Beiden – „że w następnych czterech latach w wiadomościach dominować będą Amerykanie. Jestem zmęczony rozmowami na temat Trumpa”. Takie słowa wypowiedział Biden na spotkaniu z mieszkańcami Wisconsin 16 lutego 2020 r.
W drugim dniu swojego urzędowania Biden podpisał 17 dokumentów unieważniających decyzje swojego poprzednika Dotyczyły one między innymi powrotu do paryskiego porozumienia klimatycznego, zakazu dyskryminacji ze względu na płeć czy orientację seksualną, nakazu noszenia masek w budynkach federalnych, uwzględnienia nielegalnych imigrantów w spisie ludności z 2020 r., zniesienia zakazu wstępu do USA obywateli z części państw muzułmańskich, przywrócenia członkostwa USA w Światowej Organizacji Zdrowia, przywrócenia niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną lub płeć w administracji federalnej oraz wstrzymania budowy muru na granicy z Meksykiem.
W ciągu natomiast pierwszych 100 dni swojej prezydentury Biden podjął 60 decyzji wykonawczych spośród których 24 anulowały decyzje jego poprzednika, prezydenta Trumpa, które Biden uznał za przykłady „złej polityki”. Dziesięć z anulowanych decyzji dotyczyło polityki imigracyjnej Trumpa. 26 stycznia prezydent Biden podjął decyzję o podniesieniu płacy minimalnej z 7,20 dolara do 15 dolarów za godzinę.
Pandemia
Amerykanie masowo padali ofiarą koronawirusa. Biden obiecał, że w ciągu pierwszych 100 dni jego prezydentury 100 milionów Amerykanów zostanie zaszczepionych. Do 20 stycznia 2021 r. ponad 400 tys. Amerykanów zmarło w wyniku epidemii. Tyle mniej więcej Amerykanów zginęło na frontach II wojny światowej. W styczniu 2021 r. w ciągu jednego dnia umierało ponad 3000 osób zakażonych koronawirusem. Dokładnie miesiąc po objęciu prezydentury, 20 lutego Biden mówił Amerykanom, że walka z wirusem nie będzie łatwa, obiecał, że do końca roku „powróci normalność”. Obejmując urząd prezydenta Biden obiecał, że na walkę z wirusem przeznaczy ogromną sumem 1,9 biliona dolarów. Kongres zaaprobował tę sumę w marcu. Bardzo zbulwersowała Amerykanów informacja, że epidemia koronawirusa dotkliwie zaatakowała załogi amerykańskich okrętów wojennych przebywających na morzach. Dotyczyło to między innymi okrętu „USS San Diego”, „Theodore Roosevelt” i „USS Philippine Sea”.
W końcu lutego 2021 r. podano, że na świecie chorowało na koronawirusa ponad 113 mln osób, a 2,5 miliona osób zmarło. Administracja Bidena postanowiła rozesłać ponad 25 milionów masek do lokalnych ośrodków zdrowia na terenie USA, aby skuteczniej walczyć z epidemią. W tej sytuacji nawet były prezydent Trump, który lekceważył zagrożenia zagrożenie koronawirusem wezwał 16 marca Amerykanów, aby się szczepili. Szczepionkę tę uznał za „bezpieczną” i „za coś co działa”. W marcu Departament Stanu oskarżył Rosjan, że szerzy w Stanach Zjednoczonych dezinformacje o koronawirusie. Republikanie ocenili, że Biden chce zyskać większe poparcie w społeczeństwie amerykańskim eksponując swoją rolę w walce z pandemią.
22 lutego 2021 r. liczba ofiar koronawirusa w Stanach Zjednoczonych przekroczyła 500 000. Była to najwyższa liczba ofiar w jakimkolwiek kraju na świecie i większa niż liczba Amerykanów poległych na frontach pierwszej i drugiej wojny światowej, i wojny wietnamskiej łącznie. Profesor służby zdrowia Columbia University ocenił to jako przerażające świadectwo fiaska walki z wirusem w Stanach Zjednoczonych. Ofiary wirusa w USA stanowią 20 proc. światowych ofiar wirusa. Jedna osoba na 670 Amerykanów padła ofiarą koronawirusa. Przyczyniło się to również do obniżenia średniej długości życia Amerykanów.
Epidemia zaszkodziła gospodarce amerykańskiej. Przyczyniła się do wzrostu bezrobocia, zamknęła wiele biznesów i skomplikowała życie codzienne Amerykanów. W celu przywrócenia pewnej równowagi i zwiększenia pomocy rodzinom rząd Bidena mimo opozycji republikanów przyjął pomocowy program budżetowy wartości 1,9 bilionów dolarów.
Epidemia dotknęła szkolnictwo amerykańskie. Miliony uczniów przez ponad rok przebywały poza szkołą. Toczyły się ostre spory wśród rodziców, nauczycieli, władz szkolnych jak rozwiązać ten problem. Prezydent Biden był zwolennikiem otwarcia wszystkich szkół. Groził wydaniem rozkazu w tej sprawie, ale sprawa nie była prosta, ponieważ szkolnictwo amerykańskie w przeciwieństwie do europejskiego jest pod kontrolą władzy lokalnej.
Niektóre władze lokalne, zwłaszcza republikańskie, sprzeciwiały się nakazom dla obywateli podjętym w walce z koronawirusem. Tak na przykład gubernator Teksasu Greg Abbott na początku marca 2021 r. w okresie szczytu pandemii opowiedział się za częściowym i stopniowym znoszeniem obowiązku noszenia maseczki. Decydować o tym powinny władze lokalne w poszczególnych powiatach. Również niektórzy biskupi kościoła katolickiego zalecali swoim wyznawcom, aby nie przyjmowali szczepionki od firmy Johnson and Johnson.
Prezydent Biden na początku marca zapewniał Amerykanów, że Stany Zjednoczonym będą miały dostateczną liczbę szczepionek by do końca maja 2021 r. zaszczepić wszystkich Amerykanów, po tym jak agencja rządowa US Food and Drug Administration wydała zgodę na użycie szczepionki produkowanej przez firmę Johnson and Johnson. Cel ten nie został zrealizowany w tym terminie.
Pandemia, która ogarnęła szerokie grono społeczeństwa amerykańskiego pogorszyła stan zdrowotny Amerykanów. Badania wykazały, że koronawirus obniżył średnią długość życia Amerykanów z 78,8 lat w 2019 roku do 77,8 w roku 2021.
Plan Bidena walki z koronawirusem spotkał się z poparciem 150 najważniejszych liderów amerykańskiego biznesu. Poparli oni zapowiadany przez Bidena program pomocy w walce z koronawirusem, który ma kosztować 1,9 miliona dolarów. W tej grupie biznesu byli ważni przedstawiciele banków i gospodarki m.in. Goldman Sachs Blackstone, Google, Intel, IBM, Leows Hotels and Co., United Airlines. Sprzeciw natomiast zgłaszali biznesmeni związani z Partią Republikańską.
Migranci
Wraz z objęciem prezydentury przez Bidena wzrosła liczba dzieci z krajów latynoskich, które nielegalnie przekraczały granicę amerykańską z Meksykiem. Tysiące dzieci było przechwytywanych przez amerykańskie patrole graniczne. W końcu marca 2021 r. prawie 6000 dzieci zostało przyjętych przez amerykańską straż graniczną Border Patrol.
13 lutego 2021 r., po raz drugi nie powiodła się próba demokratów oskarżenia tym razem byłego już prezydenta Trumpa o podsycanie społeczeństwa do buntu w czasie zajść na Kapitolu 6 stycznia 2021 r. W Senacie za uznaniem Trumpa winnym stawianych mu zarzutów głosowało 57 senatorów, w tym 7 republikanów. Przeciwnego zdania było 43 senatorów republikańskich. Do uznania Trumpa winnym potrzebne było 2/3 głosów. Do tej większości zabrakło 10 głosów. Trump był pierwszym prezydentem w historii USA, który dwukrotnie był oskarżony o impeachment i dwukrotnie uniewinniony.
Gospodarka
W swym pierwszym wystąpieniu jako prezydent w Kongresie 28 kwietnia Biden oświadczył, że „Ameryka rusza naprzód”. Zachęcał Amerykanów, aby kupowali przede wszystkim produkty amerykańskie. „Nie ma powodu” – powiedział – „dla którego łopaty turbin wiatrowych nie mogą być budowane w Pittsburghu zamiast w Pekinie”. Zapewniał, że Stany Zjednoczone zamierzają utrzymać „mocną obecność wojskową w regionie Indo-Pacyfiku i w Europie”. Przyznał, że objął urząd prezydenta państwa, gdy „kraj był w kryzysie”, ale obiecał, że wyprowadzi Stany Zjednoczone z kryzysu. Zadeklarował, że „Ameryka znowu rusza naprzód “i że Ameryka gotowa jest „ponownie pracować, marzyć, odkrywać i przewodzić światu”.
Prezydent w swym wystąpieniu opowiedział się za zwiększeniem podatków dla największych firm, za ograniczeniem dostępu do broni palnej i za podniesieniem płacy do 15 dolarów za godzinę.
Prezydent przemawiał na wspólnym posiedzeniu obu izb Kongresu. Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych posiedzeniu przewodniczyły dwie Kobiety: szefowa Izby reprezentantów Nancy Pelosi oraz przewodnicząca Senatu wiceprezydent Kamala Harris.
W końcu kwietnia 2021 r. upłynęło 100 pierwszych dni prezydentury Bidena. W tym czasie prezydent przedłożył wiele swoich nowych propozycji, anulował wiele decyzji swego poprzednika Trumpa oraz podjął energiczne działania na rzecz walki z epidemią koronawirusa. W ciągu tych pierwszych 100 dni prezydent Biden podpisał ponad 60 dokumentów wykonawczych, wśród których 24 dotyczyły anulowania decyzji swojego poprzednika Trumpa. Tak na przykład w sprawach imigracji Biden zmienił 10 spośród 12 decyzji Trumpa. Kiedy opozycja zarzucała prezydentowi, że przedkłada za dużo nowych propozycji on odpowiedział, że nie tworzy nowego prawa, jedynie eliminuje złe decyzje polityczne poprzednika. Większość decyzji Bidena w ciągu pierwszych 100 dni prezydentury dotyczyła anulowania decyzji swego poprzednika i walki z koronawirusem. W tym okresie prezydent cieszył się poparciem 53 proc. ankietowanych Amerykanów. Trump nigdy nie miał takich tak wysokiego poparcia.
Fundamentalizm i inne klęski
1 września 2021 r. Sąd Najwyższy USA glosami 5:4 poparł decyzję władz Teksasu zakazującą aborcji na terenie stanu. Decyzja ta była sprzeczna z obowiązującym od 1973 r. prawem federalnym o legalizacji aborcji. Interesujące, że w gronie czterech sędziów Sądu Najwyższego był głos prezesa Sądu Najwyższego, z nadania republikanów, Johna Robertsa, powołanego na to stanowisko w 2005 r. przez prezydenta George’a W. Busha. Prezydent Biden ostro skrytykował decyzję władz Teksasu jako „bezprecedensowy atak na konstytucyjne prawa kobiet” i nazwał prawo teksaskie „prawem nieamerykańskim”. Prezydent obiecał podjęcie konkretnych działań w celu zapewnienia kobietom w Teksasie obowiązującego w kraju prawa do aborcji.
Biden musiał sprostać na początku września 2021 r. klęskom żywiołowym jakie wówczas nawiedziły niektóre rejony Stanów Zjednoczonych. Kilka stanów, w tym głównie Luizjana, ale także Nowy Jork padło ofiarą groźnych powodzi w wyniku ataku huraganu Ida. W Luizjanie ponad 200 000 domów i biznesów zostało pozbawionych energii elektrycznej. Biden po odwiedzeniu Luizjany obiecał dostawę 1,5 mln baryłek ropy naftowej z federalnych zapasów.
Po powrocie z Afganistanu do USA na prezydenta spadło wiele problemów. Poza wspomnianymi wyżej kłopotami prezydenta zasmucił stan gospodarki amerykańskiej. We wrześniu podano do wiadomości, że wariant delta koronawirusa spowodował, ze poprzedniego miesiąca przybyło w USA tylko 235 000 nowych stanowisk pracy, to jest najmniej od pół roku. Ekonomiści amerykańscy oczekiwali w sierpniu przyrostu ponad 700 000 stanowisk pracy. Spowodowało to spadek popularności prezydenta w USA. Według sondażu NPR/PBS News aprobata dla prezydenta Bidena w społeczeństwie amerykańskim wynosiła 43 proc., podczas gdy dezaprobata wynosiła 51 proc.
W Stanach Zjednoczonych mamy do czynienia z dwoma przeciwstawnymi sytuacjami. Z jednej strony jest władza federalna wykonawcza obecnie w rękach liberałów, z drugiej zaś umacniają się konserwatywne władze stanowe. „Demokraci dzierżą władzę w Waszyngtonie, ale to Republikanie zakazują aborcji, reformują prawo wyborcze, ułatwiają dostęp do broni i zmieniają system edukacji. A to dzięki władzy w stanach, zręcznemu wytyczaniu okręgów wyborczych i przewadze konserwatystów w Sądzie Najwyższym.” – pisał Maciej Czarnecki w „Gazecie Wyborczej” 7 września 2021 r.
Ta sytuacja nie ułatwia prezydentowi Bidenowi sprawowania władzy. Ciągłe potyczki między władzami federalnymi i stanowymi osłabiają jednych i drugich i sprzyjają napięciom politycznym w USA. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2021 r. w Stanach Zjednoczonych zgłoszono 1781 różnych propozycji antyaborcyjnych. Wyraźnie w 2021 r. zaostrza się rywalizacja między liberalną a konserwatywną Ameryką.
Prezydent Biden choć jest bardzo doświadczonym politykiem w sprawach międzynarodowych i w przeszłości aktywnie uczestniczył w kształtowaniu amerykańskiej polityki zagranicznej, od początku swojej kadencji zajął się jednak głównie rozwiązywaniem amerykańskich problemów wewnętrznych. Tego również oczekiwało społeczeństwo amerykańskie. Biden nakazał wszystkim pracownikom domów seniora obowiązkowo zaszczepić się przeciw Covid-19 jeżeli domy chcą nadal korzystać z funduszy Medicare i Medicaid. Zachęcał również przedsiębiorców do wprowadzenia obowiązkowych szczepień swoich pracowników zwłaszcza w restauracjach i barach.
Z okazji Święta Pracy 8 września 2021 r. prezydent przedstawił niektóre aspekty swojej polityki gospodarczej. Powiedział wówczas: „Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który znalazł się w kryzysie, ale kiedy wychodzimy z niego jesteśmy silniejsi niż przed kryzysem.” Demokraci forsowali w Kongresie dziesięcioletni program wartości 3,5 bln dolarów na rzecz rozszerzenia edukacji, ochrony zdrowia, opieki nad dziećmi i walki z kryzysem klimatycznym. Prezydent forsował program „Buy American” („Kupuj amerykańskie”) zachęcając Amerykanów aby kupowali przede wszystkim produkty produkcji krajowej. „Chcę urzeczywistnić ten program” – powiedział prezydent. Zapowiedział, że do 2050 r. połowa elektryczności produkowanej w USA pochodzić będzie z elektrowni słonecznych.
Prezydent Biden był zaniepokojony faktem, że we wrześniu 2021 r. każdego dnia umierało w USA ok. 1500 osób z powodu infekcji Covid-19, a nowych przypadków było dziennie ok. 150 000. Okoł 100 000 Amerykanów było w szpitalach z powodu infekcji Covid-19. W dniu 9 września Biden przedstawił nową strategię walki z koronawirusem. „Byliśmy cierpliwi, ale nasza cierpliwość wyczerpuje się” – powiedział i zarzucił Amerykanom, że odmawiając zaszczepienia się sprzyjają szerzeniu się epidemii. Prezydent przedstawił plan walki z koronawirusem, który m. in. miał objąć obowiązkowe sczepienia pracowników rządu federalnego. Departament Pracy USA zobowiązał wszystkich pracodawców zatrudniających ponad 100 osób do zaczepienia pracowników albo do regularnego poddawania ich testom.
Prezydent Biden 9 września wyraził niezadowolenie z faktu, że ok 80 milionów Amerykanów, którzy mogą się zaszczepić, nie uczyniło tego. Według agencji ABC News i „Washington Post” 52 proc. Amerykanów popierało politykę prezydenta zmierzającą do zaszczepienia większej liczby Amerykanów. Sondaż CNN natomiast wykazał, że aż 56 proc. Amerykanów popiera kampanię Bidena na rzecz powszechniejszego zaszczepienia, a 44 proc. nie zgadza się z jego polityką w tej kwestii. „Nakaz szczepień stanowi przykład najbardziej agresywnego użycia władzy prezydenckiej od początku jego kadencji. Jest to też jego najodważniejszy krok w walce z pandemią” – pisała Aleksandra Słabisz w „Rzeczpospolitej” 13 września 2021r.
Amerykanie byli coraz bardziej przygnębieni nie tylko rozszerzająca się epidemią koronawirusa, ale także pogarszającą się sytuacją gospodarczą kraju. Sondaż CNN opublikowany 10 września 2021 r. wykazał, że 69 proc. Amerykanów uważa, że sprawy w kraju, w tym gospodarcze, idą w złym kierunku. Ten pesymizm był wynikiem niekorzystnych wydarzeń takich jak m. in. wzrost zakażeń, chaotycznego wycofywania się Amerykanów z Afganistanu, wzrostu znaczenia Talibów w tym kraju. Większość społeczeństwa amerykańskiego uważała, że na Stany Zjednoczone nałożyły się jednocześnie dwa groźne kryzysy: koronawirus oraz groźba pogorszenia sytuacji ekonomicznej kraju.
W związku z szerzącą się epidemią koronawirusa prezydent Biden zachęcał Amerykanów do szczepień przeciw Covid-19. Sam demonstracyjnie, publicznie zaszczepił się w Białym Domu 27 września 2021 r. Biden przedstawił plan w ramach którego zamierzał objąć szczepieniem ponad 100 milionów Amerykanów. Według informacji agencji US Centers for Disease Control and Prevention w połowie października 2021 66,2 proc. Amerykanów było w pełni zaszczepionych podczas gdy 66 milionów czyli 23,3 proc. mieszkańców nie przyjęło szczepionki.
Biden podróżował po kraju by pozyskać poparcie dla swej polityki gospodarczej zwanej Build Back Better Agenda, w ramach której proponował m. in. 1,2 bln dolarów na budowę infrastruktury gospodarczej oraz 3,5 bln dolarów na rzecz budowy sieci bezpieczeństwa społecznego. Prezydent uważał swój plan za podstawę wzrostu gospodarczego kraju oraz wyraz poparcia dla klasy średniej i rodzin robotniczych.
Prezydent Biden wykazał się troską o obronę interesów rdzennej ludności USA. M. in. 8 października 2021 r. proklamował 11 października Dniem Rdzennej Ludności USA.