Oficjalne rosyjskie agencje informują, że policja typuje na podejrzanego o zamach w petersburskim metrze obywatela Kirgizji narodowości uzbeckiej.
W epicentrum wybuchu znaleziono ciało imigranta ze Środkowej Azji, 22-letniego Akbardżona Dżaliłowa.
Gdyby okazało się to prawdą, że wybuch został spowodowany przez wspomnianego 22-latka, upadnie wersja o zdalnym uruchomieniu ładunku wybuchowego w wagonie petersburskiego metra 3 kwietnia, a zmarły byłby kolejnym samobójcą, który dokonał aktu terroru.
Źródła w organach ścigania jednak informują dziennikarzy agencji RIA Novosti, że jest zbyt wcześnie, by nazywać go ostatecznie terrorystą-samobójcą.
Z drugiej strony, sekretarz służb specjalnych Kirgizji potwierdza, że to prawdopodobnie Dżaliłow był sprawcą zamachu i obecnie miejscowe służby, w porozumieniu z Rosjanami prowadza szeroko zakrojone śledztwo mające na celu ujawnienie jego związków z terrorystami i islamskimi fanatykami.
Na opublikowanych filmach widać ubranego w tradycyjny strój muzułmański człowieka z brodą, rozmawiającego przez telefon – to ma być, jak podają dziennikarze – właśnie Dżaliłow, zmierzający w stronę stacji metra.
Jak ustalili dziennikarze i śledczy, do 2015 roku Dżaliłow pracował jako kucharz w jednej z petersburskich sushi-barów, potem zniknął, jakoby wyjechał do Korei. Jak podają jego znajomi, od pewnego czasu przejawiał zwiększone zainteresowanie religią Islamu i kontaktował się z przedstawicielami tej religijnej społeczności.
Warto pamiętać, że największą narodowościową grupą walczących w szeregach Państwa Islamskiego są obywatele Rosji.