Kto, jak nie on? Kto, jak nie Gadzinowski?
Pytają mnie, na kogo głosować. Znaczy – pytają także i mnie. Lista warszawska jest długa. Wielgachna nawet. Tylko, że mam kłopot – nie znam nikogo. Żadne nazwisko mi nic nie mówi. No, nie – niektóre tak, niektóre mówią. Nieliczne. Nie powiem, co mówią. W końcu…