Wincyj papieża, naród wytrzyma!
Jeśli członkowie PiS, kiedykolwiek się modlili do papieża, to być może wreszcie ich wysłuchał. I nieomal zstąpił na ziemię, żeby nie powiedzieć, że wręcz spadł im z nieba. Po tym, jak pętla oskarżeń o uczestnictwo w nagonce na posłankę Filkis i jej syna, który popełnił samobójstwo, coraz bardziej się zaciskała,…