Wszystkie wskaźniki wskazują na to, że koniunktura w polskiej gospodarce jest coraz gorsza. Mimo to nie grozi nam gwałtowne spowolnienie, a tempo wzrostu w tym roku nie spadnie poniżej 4 proc.
Najważniejszy dla oceny perspektyw gospodarczych naszego kraju, tzw. ogólny wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej Głównego Urzędu Statystycznego (SI), uległ we wrześniu 2019 r. nieznacznemu pogorszeniu i wyniósł 100,2 (100,4 w sierpniu tego roku).
To niby niewielki regres – ale w stosunku do września 2018 r. wartości wszystkich składowych tego wskaźnika koniunktury są niższe.
Obawy o sprzedaż
Dane potwierdzają gorsze nastroje przedsiębiorców, co jest wynikiem zarówno niepewności zewnętrznej, jak i czynników ryzyka na rynku krajowym.
Jak wskazuje Towarzystwo Ekonomistów Polskich, prognozy i oceny zazwyczaj z niewielkim wyprzedzeniem pokazują kierunek zmian w gospodarce. Wskaźniki koniunktury od kilku miesięcy pogarszały się, a to zapowiada gorsze wyniki w poszczególnych sektorach gospodarki realnej.
Najsilniejszemu pogorszeniu uległa sytuacja w handlu detalicznym. Dotyczy to szczególnie sprzedaży sfinalizowanej w ostatnich trzech miesiącach. Bardziej ostrożne są również oczekiwania dotyczące sprzedaży w ostatnich miesiącach bieżącego roku.
Oceny dotyczące sytuacji w przetwórstwie przemysłowym i w usługach kształtują się na poziomie zbliżonym do notowanego w poprzednim miesiącu. Warto jednak zwrócić uwagę, że pogorszeniu uległa ocena bieżącego portfela zamówień (krajowego i zagranicznego). Natomiast prognozy produkcji są mniej pesymistyczne od formułowanych w sierpniu. Producenci zgłaszają co najwyżej niedobory zapasów wyrobów gotowych.
W sektorze budowlanym utrzymują się pozytywne oceny dotyczące wielkości zamówień zarówno na rynku krajowym jak i zagranicznym.
Trochę więcej pesymizmu
W porównaniu z ubiegłym rokiem, wśród ankietowanych przedsiębiorców widoczny jest nieco większy pesymizm. Czy mają rację? Coraz więcej argumentów przemawia za tym, że tak.
Brak wyraźnych oznak przemawiających za poprawą koniunktury wynika zarówno z czynników zagranicznych, jak i krajowych. Kluczowa dla polskiego eksportu gospodarka Niemiec wchodzi w okres recesji, co musi negatywnie wpłynąć na wartość polskiego eksportu. Widać to już dziś między innymi na przykładzie sektora samochodowego. Podobna sytuacja widoczna jest również w największych gospodarkach: Stanach Zjednoczonych i Chinach.
Zadecydują zmiany po wyborach
Jeszcze przed wakacjami, w czerwcu, Bank Światowy obniżył prognozy światowego wzrostu produktu krajowego brutto o prawie 1 punkt procentowy, do 2,9 proc. W głównej mierze jest to efekt konfliktów handlowych, jak również niepewność związana z efektami Brexitu. Przypomnijmy również, że w ostatnich miesiącach sytuacja na rynkach finansowych wskazywała na możliwość wystąpienia scenariusza recesji na świecie.
Poczucie niestabilności warunków, w jakich przedsiębiorcy prowadzą działalność gospodarczą, ma również wpływ na kształtowanie się wartości wskaźników koniunktury gospodarczej w Polsce. Oprócz spraw związanych z rynkiem pracy oraz malejącą skalą zamówień, ankietowani przedsiębiorcy wskazują na rosnącą niepewność związaną z regulacjami, jakie mogą pojawić się po październikowych wyborach parlamentarnych. Także niepewność odnosząca się do skali obciążeń fiskalnych w przyszłym roku z pewnością nie sprzyja pozytywnym ocenom odnoszącym się do przyszłości. Sytuacja mogłaby ulec zmianie najwcześniej po pierwszym kwartale 2020 roku.