8 grudnia 2024

loader

Leasing potrzebuje czasu na odbudowę

Pandemia koronawirusa jest bardzo destrukcyjna na tak elementarnym poziomie jak nastroje społeczne i zaufanie do przyszłości. Mocno uderza w ufność konsumencką, a przez to w konsumpcję prywatną i plany inwestycyjne przedsiębiorców.
Polska branża leasingowa na uzyskanie poziomu finansowania sprzed kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa będzie wymagała więcej czasu niż miało to miejsce po upadku banku Lehman Brothers w 2008 r. Wówczas na powrót do wyniku przedkryzysowego potrzebowaliśmy 4 lat. Tym razem wartość inwestycji sfinansowanych przez firmy leasingowe może przekroczyć poziom z 2019 roku dopiero w 2025 roku.
Zakładamy, że w 2020 roku nasza branża udzieli finansowania w wysokości ponad 51 mld zł, czyli o 34 proc. mniej niż rok wcześniej. Dodatnią dynamikę rynku leasingu powinniśmy zobaczyć już na początku 2021 roku, jednak w przyszłym roku wartość sfinansowanych środków trwałych przez firmy leasingowe będzie znacznie niższa niż w 2019 roku. Sytuacja będzie rozwijać się podobnie do tej podczas kryzysu finansowego po upadku banku Lehman Brothers w 2008 roku. Wówczas rynek leasingu w Polsce potrzebował 4 lat, aby odrobić straty – wartość inwestycji sfinansowanych przez firmy leasingowe dopiero w 2013 roku przekroczyła poziom z 2008 roku.
Dzisiaj widzimy, jak uderzenie COVID-19 jest niszczące dla naszej gospodarki. Przede wszystkim pokazują to wyniki sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej za kwiecień, gdzie w obu przypadkach spadki znacznie przekroczyły 20 proc. w ujęciu rocznym.
Pandemia koronawirusa jest bardzo destrukcyjna na tak elementarnym poziomie jak nastroje społeczne i zaufanie do przyszłości. Mocno uderza to w ufność konsumencką, a przez to w konsumpcję prywatną i plany inwestycyjne przedsiębiorców.
Jakby tego było mało, w najbliższych latach mamy splot kilku, niesprzyjających dla branży leasingowej czynników. Przede wszystkim zaakceptowany przez Parlament Europejski tzw. Pakiet Mobilności będzie długotrwałym czynnikiem ograniczającym rozwój polskich firm transportowych. A finansowanie branży transportowej jest istotnym obszarem działalności firm leasingowych.
Po drugie, powoli będziemy kończyć perspektywę unijną 2014-2020. Wydatkowanie będzie trwało co prawda do 2023 roku, ale już przy coraz niższych rozmiarach inwestycji współfinansowanych z Unii Europejskiej.
I na koniec, widzimy jak ogromna jest skala środków pomocowych uruchamianych przez rządy państw europejskich. To w perspektywie dwóch – trzech lat doprowadzi do dużych napięć budżetowych, a w rezultacie do istotnego spowolnienia, a być może nawet do niewielkiej recesji w strefie euro.
W związku z tym zakładamy, że w kolejnych latach tempo rozwoju rynku leasingu pozostanie umiarkowane, a poziom finansowania z 2019 roku (77,8 mld zł) może zostać osiągnięty nawet dopiero w 2025 r.

Andrzej Dryszel

Poprzedni

Lewandowski jest królem Bundesligi

Następny

Jak wójt z ministrem

Zostaw komentarz