9 listopada 2024

loader

Mniejszości seksualne służą gospodarce

Sposób na bogactwo: poprawa praw i ochrony osób LGBT+ tylko o 10 proc. da wzrost produktu krajowego brutto o co najmniej 3100 euro na każdego Polaka.
Raport organizacji Koalicja Open For Business wskazuje, że uwzględnianie sytuacji i potrzeb osób LGBT+ (ten plus oznacza tzw. osoby interpłciowe, kiedyś w węższym znaczeniu nazywane hermafrodytami lub obojnakami) w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, ma pozytywny związek z zagranicznymi inwestycjami, pozyskiwaniem wykwalifikowanych pracowniczek i pracowników, oraz wynikami finansowymi danych podmiotów. Natomiast dyskryminacja osób LGBT+ powoduje, jak precyzyjnie obliczono, utratę aż 1,75 proc. rocznego produktu krajowego brutto krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Informacja o raporcie nie podaje jaki dokładnie udział w tej utracie ma nieuwzględnianie potrzeb kolejnych liter w terminie LGBT+, czyli lesbijek, homoseksualistów, biseksualistów oraz wspomnianych osób interpłciowych. Nie dowiadujemy się też niestety, o ile wyższy jest PKB krajów Europy Północno-Zachodniej w wyniku uwzględniania sytuacji i potrzeb osób LGBT+.
W każdym razie autorzy raportu zwracają uwagę na „znaczącą ekonomiczną przewagę firm i państw” dbających o tzw. inkluzywne (czyli przyjmujące wszystkich na swe nomen omen łono) społeczeństwo. Pierwszym przykładem przewagi, który od razu tu się nasuwa są oczywiście Chiny, ale wspomniany raport dotyczy tylko Europy.
Według raportu Koalicji Open For Business , „Analiza danych społeczno-ekonomicznych w Polsce, Ukrainie, Rumunii i na Węgrzech wykazuje wysokie koszty dyskryminacji”. Natomiast wprowadzenie dobrych praktyk w miejscach pracy i instytucjonalnej ochrony osób LGBT+ (niestety, brak wskazania na czym ta instytucjonalna ochrona miałby polegać) mogłoby mieć pozytywny wpływ na całą gospodarkę.
Raport podkreśla, iż kraje Europy Środkowo-Wschodniej „tracą możliwości inwestycji zagranicznych z powodu postrzeganej dyskryminacji osób LGBT+”, a zwiększenie praw i ochrony osób LGBT+ o zaledwie 10 proc. (tylko, jak wyliczyć te procenty?) w tych krajach wiązałoby się ze wzrostem PKB na mieszkańca aż o 3100 EUR.
Jak widać, dobrobyt państw naszego regionu jest na wyciągnięcie ręki i w ogromnej mierze zależy od sytuacji ludzi LGBT+.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Gospodarka 48 godzin

Następny

Wciąż możemy konkurować ceną

Zostaw komentarz