O pieniądzach kobiety chętniej rozmawiają z mężczyznami, niż mężczyźni z kobietami. Czyżby pokazywało to, komu na czym bardziej zależy?
Wbrew dość powszechnym opiniom, Polacy w zdecydowanej większości deklarują, że pieniądze są dla nich naturalnym tematem rozmowy. Jednak nie do końca. Jeśli spojrzy się bardziej wnikliwie, można się dowiedzieć, że co piąty z nas uważa rozmowę o finansach za źródło konfliktów, a co czwarty woli szukać informacji na ten temat w internecie, niż wśród najbliższych. Tak wynika z badań ING.
Owszem, o pieniądzach rozmawiamy, ale ostrożnie. Pomimo deklarowania otwartości do rozmów, przyznajemy się też do konfliktów wynikających z dyskusji o pieniądzach (doświadcza ich19 proc. pytanych). Powodem takiego stanu rzeczy może być to, jak duże znaczenie mają dla nas pieniądze. To wszak środek służący realizacji naszych potrzeb, czy życiowemu zabezpieczeniu, który – jak wierzymy – daje nam szczęście. Prawie 80 proc. Polaków przyznaje, że oszczędności są bardzo ważne dla nich i ich rodzin. Zapewne jest to pogląd tak powszechny, gdyż nasze oszczędności są nikłe – a wiadomo, że najbardziej ceni się to, czego się nie ma.
Pieniądze nie są łatwym tematem ani dla singli, ani dla par – 16 proc. z nas nie lubi rozmawiać z drugą połówką na ten temat. Kończy się bowiem zwykle na wyrzutach, kto za mało zarabia i dlaczego. Z badania ING wynika również, że 75 proc. kobiet deklaruje, że podejmowało ten temat z partnerem w ciągu ostatniego tygodnia, ale twierdząco na to samo pytanie odpowiada jedynie 62 proc. To się zgadza, bo kobiety chętniej rozmawiają z mężczyznami o kasie, niż odwrotnie – więc niekiedy mówią na ten temat, choć nie są słuchane. Mamy zatem do czynienia z różnicami zdań, które wpływają również na nasze bliskie relacje.
„W rozmowie o pieniądzach powinniśmy nie tylko przedstawić swoje zdanie, ale również zobaczyć, co sprawia nam trudność w tej komunikacji. Kiedy już dowiemy się, czy wstydzimy się, czy może mamy odmienne zdanie, dużo łatwiej będzie nam dojść do kompromisu. Rozmowa jest dla nas naturalna, ale już jej jakość może być różna. A właśnie dbając o jakość komunikacji, bardzo wpływamy na nasze relacje, bo faktycznie przekazujemy to, co mamy w sobie. Aby nauczyć się rozmawiania o pieniądzach, trzeba spojrzeć na nie z innej perspektywy – tej drugiej strony, czyli naszego rozmówcy. To zupełnie naturalne, że jedno z nas może mieć podejście bardziej instrumentalne, a drugie bardziej emocjonalne. Im więcej będziemy mówić i argumentować, tym lepiej się zrozumiemy i nie będziemy utożsamiać rozmowy o finansach z konfliktem” – taką, dość oczywistą opinię prezentuje Maria Rotkiel, psycholożka rodzinna.
Efektywna i szczera komunikacja w tym ważnym temacie, jakim są pieniądze, jest oczywiście możliwa. Aż 74 proc. proc. badanych przyznających się do bycia w szczęśliwym związku, zadeklarowało, że rozmawiało o pieniądzach w ostatnim tygodniu. Być może to droga do zdrowej i szczęśliwej relacji.