W niedzielę weszła w życie kolejna, ostatnia już w tym roku, zmiana rozkładu jazdy pociągów.
W związku z tym państwowa firma PKP Polskie Linie Kolejowe zarządzająca infrastrukturą kolejową opublikowała w niedzielne południe uspokajające oświadczenie następującej treści:
„9 grudnia wprowadzany jest nowy rozkład jazdy pociągów. Rozkład jazdy jest wdrażany zgodnie z planem. Sieć kolejowa jest przejezdna. Dla zabezpieczenia przejezdności linii kolejowych jest 15 lokomotyw, 64 pociągi sieciowe i 168 zespołów do usuwania awarii. Przewoźnik PKP Intercity na głównych stacjach utrzymuje rezerwę wagonów”.
Te środki ostrożności w postaci dodatkowych lokomotyw i wagonów o których informuje PKP PLK, były konieczne, ponieważ istniały obawy, że wprowadzenie nowego rozkładu może doprowadzić do poważnych zakłóceń w ruchu pociągów. Na szczęście tak się nie stało.
Kolejne utrudnienia
Tym niemniej, nowy rozkład jazdy przynosi kłopotliwe dla pasażerów ograniczenia w ruchu pociągów.
Na przykład, w regionie warszawskim występują one na na liniach Warszawa – Radom oraz Warszawa – Pilawa. Pociągi na trasie Warszawa – Lublin nadal będą kursować trasą objazdową przez Łuków. Ponadto, pomiędzy Warszawą a Poznaniem składy PKP Intercity jeżdżą od 9 grudnia w okrężny sposób przez Inowrocław.
W innych regionach, część składów kursujących na trasie Wrocław – Poznań – Szczecin kursuje od niedzieli zmienioną trasą przez Zieloną Górę. Ponadto, część pociągów omija teraz Kraków Płaszów i jeździ przez Nową Hutę.
Niektóre pociągi docierające kiedyś do Krakowa, teraz w ogóle nie wjeżdżają na obszar tego miasta i kursują przez Katowice, Bielsko-Białą, Wadowice i Żywiec. Wszystko to jest to związane z niekończącymi się remontami, przeprowadzanymi na polskich kolejach.
Trochę się poprawiło
Nowy rozkład zawiera jednak także parę zmian korzystnych dla pasażerów, na czym najbardziej zyskał Przemyśl. Pojawiło się bowiem nowe połączenie z Warszawy do Przemyśla przez Sandomierz, oraz nocny pociąg z Przemyśla do Wrocławia.
Inna nowość to pociąg „Konopnicka” z Warszawy do Zielonej Góry przez Wrocław – a także pociąg „Sobieski” kursujący z Krakowa do Wiednia.
Jest też połączenie w relacji Wiedeń i Budapeszt – Wrocław – Opole – Racibórz – Berlin, które umożliwia dzienny dojazd z tych polskich miast do Berlina oraz nocny do Wiednia, Bratysławy i Budapesztu. Po kilkumiesięcznej przerwie wróciły pociągi na trasę Skawina – Sucha Beskidzka, a także Opole – Nysa.
PKP PLK pochwaliły się też bardzo wymiernym sukcesem w postaci przyśpieszenia podróży pomiędzy Piłą a Poznaniem. W wyniku gruntownej (i kosztownej) modernizacji tej linii, czas przejazdu między wspomnianymi dwoma miastami skrócił się nawet aż o 15 minut.