9 grudnia 2024

loader

Post Scriptum – nowe pismo literacko-artystyczne

Po 1989 roku pisma literackie i artystyczne raczej znikały niż się pojawiały. Wiele pism literackich, takich jak n.p. „Literatura”, „Kultura”, „Miesięcznik Literacki” , „Przegląd Kulturalny” i szereg innych należy już tylko do historii prasy kulturalnej. Także te, które powstały po 1989 roku, jak „Wiadomości Kulturalne” zostały „zaduszone” przez ówczesne kierownictwo Ministerstwa Kultury i Sztuki spod znaku obozu „solidarnościowego”.

Powstało sporo nowych pism, ale w porównaniu z okresem PRL ich oddziaływanie ma charakter niszowy i marginalny. Od lat egzystencja takich pism jest szczególnie trudna, stąd wypada życzliwie powitać każdą nową inicjatywę w tym zakresie.
Właśnie wystartowało nowe pismo literacko-artystyczne o nazwie „Post Scriptum” i tak się ono przedstawia: „I z tego, co widać, start był udany, bo po zaledwie dwóch numerach grupie artystów i dziennikarzy udało się zdobyć sporą przychylność ze strony szerokiego grona czytelników. W środku znajdziecie: poezję, zabawne felietony, niepublikowane nigdzie opowiadania bardziej i mniej znanych pisarzy, performance, fotografię, malarstwo, rzeźbę, teatr i wiele innych dziedzin sztuki oraz dział Rozmaitości, w którym zmieścił się w ostatnim numerze reportaż z trekkingu po Himalajach. O swojej twórczości i życiu prywatnym opowiadali na łamach kwartalnika między innymi: nagradzana na całym świecie malarka Maja Borowicz, polsko-holenderska fotografka Ewa Ćwikła, pisarka Małgorzata Warda, pisarze Alek Rogoziński i Maciej Siembieda. W jednym z najbliższych numerów dowiecie się np., co szalonego ma ochotę zrobić Katarzyna Groniec. (…)
Poczujcie ten klimat artystycznego, lekko dusznego pubu z niepowtarzalną, wyjątkową atmosferą, spotkajcie się z artystami i ich sztuką bez patosu i zadęcia, czasem pół-serio, prywatnie, niemalże intymnie.
Tam możecie chłonąć, bo słowo „obejrzeć” to zdecydowanie za mało, niecenzurowane fotografie – w tym piękne akty, poznać dziedziny sztuki, o których być może nie mieliście dotąd pojęcia (na przykład tektografia). Pismo nie publikuje żadnych materiałów reklamowych. Jest całkowicie niezależne, utrzymywane wyłącznie z symbolicznej opłaty rocznej za subskrybcje.
Pismo ukazuje się w wersjach polskiej i angielskiej.

https://www.facebook.com/Post-Scriptum-391179604807806/

Krzysztof Lubczyński

Poprzedni

Losy myśliciela w płynnej nowoczesności

Następny

Bigos tygodniowy

Zostaw komentarz