Głosowanie w Sejmie zakończyło się tak, jak można było przewidzieć – prawica odrzuciła kandydaturę socjalisty na Rzecznika Praw Obywatelskich. Piotr Ikonowicz zamierza jednak kontynuować działania na rzecz praw lokatorskich i pracowniczych.
W zasadzie robił będzie to samo, co do tej pory – interweniował w obronie eksmitowanych lokatorów, demonstrował pod zakładami pracy, organizował praktyczną pomoc dla ludzi, którzy znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Tyle, że gdy urząd Rzecznika Praw Obywatelskich został publicznie zredukowany do nieszkodliwej atrapy, Ikonowicz zamierza pełnić rolę Społecznego RPO. I nie będzie sam.
Polska dobrej woli
– W ciągu ostatniej doby do organizowania sieci biur Społecznego Rzecznika Praw Obywatelskich zgłosili się wolontariusze i wolontariuszki z Nowego Sącza, Bydgoszczy, Wolbromia, Jarocina, Łęcznej, Lublina, Sandomierza, Gdańska, Szczecina, Puław, Krakowa, Poznania, Wrocławia, Jeleniej Góry, Żar, Gorzowa, Katowic, Zabrza, Warszawy, Zielonej Góry, Bielsko-Białej, Łodzi, Konstantynowa Łódzkiego, Tomaszowa Mazowieckiego, Radomska, Inowrocławia, Gdyni. Zgłaszają się organizacje związkowe, społeczne, kobiece, miejskie, ekologiczne – wymienia Ikonowicz na Facebooku. Wierzy równie, że demonstracyjne odrzucenie jego kandydatury – dodajmy, mającej w sondażach najwyższe poparcie społeczne – pozwoli zacząć zmieniać politykę w Polsce. Z jałowego meczu PiS z KO w mecz społeczeństwa przeciwko elitom, które nie widzą jego problemów.
Projekty ustaw
Czy Społecznemu RPO będzie aktywnie pomagał parlamentarny klub Lewicy.? Na konferencji prasowej, podczas której ogłoszono dalsze plany Ikonowicza, padły deklaracje dość ogólne. Wiadomo, że Społeczny RPO wspólnie z posłem Maciejem Koniecznym zamierza dalej działać w sprawie ajentów Żabek, a posłowie Lewicy zamierzają kontynuować udzielanie pomocy prawnej na swoich dyżurach. Społecznicy apelują jednak, by wsparcie merytoryczne i symboliczne szło w parze z materialnym. Finansowanie działalności społecznej z samych tylko zrzutek może być trudne.