Polska Partia Socjalistyczna uważa, że ostatnie protesty i reakcja policji wynikają z faktu, że polski prawicowiec sprawia wrażenie, iż boi się wszystkiego: uchodźców, LGBT, gender, Niemców, Rosjan, spisku Brukseli, elit, Grety Thunberg, rozpadu rodziny, upadku Kościoła, terrorystów. Swój lęk leczy wiarą, że silna ręka władzy jest w stanie na zawsze ukoić jego lęki, a odmawianie praw ludziom inaczej myślącym jest na nie cudownym lekarstwem.
Stoimy na stanowisku, że wykluczeni prędzej czy później stawią opór. Świat przyspiesza, a więc opór pojawia się szybciej. W tym kontekście widzimy najnowsze protesty środowisk LGBT do których przyłączają się inni, zwłaszcza młodzież, która zawsze nosi w sobie bakcyla buntu, ale także odznacza się wrażliwością na krzywdę innych.
Polska Partia Socjalistyczna nie popiera aktów wandalizmu w ogólności ale zwraca uwagę na wyjątkową agresywność przekazu uszkodzonego samochodu.
W imię demokracji przypominamy, że reakcje funkcjonariuszy prawa muszą być adekwatne do wielkości przewinienia. Zastosowanie dwumiesięcznego aresztu tymczasowego wobec Margot zrównuje jej przewinienia o niewielkich skutkach do osób podejrzanych o poważne przestępstwa przeciwko zdrowiu lub mieniu. Wnioskowanie przez prokuraturę takiego środka zapobiegawczego jest skandalicznym nadużyciem, a przyjęcie tego przez sąd jest niezrozumiałe.
Także działania policji w stosunku do protestujących daleko wykraczają poza adekwatne działania prewencyjne.
Całkowicie nie akceptujemy tezy o profanacji pomników i obrazie uczuć religijnych poprzez zawieszenie tęczowej flagi na figurze z krzyżem. Pomniki nie zostały uszkodzone, a tęczowa flaga stanowi symbol wyzwolenia nie tylko dla środowisk LGBT. Na równi można traktować zawieszenie banneru wyborczego Andrzeja Dudy na krzyżu na Giewoncie, co nie spotkało się z żadnym potępieniem. Także katolickie krzyże wiszące w urzędach, szkołach czy Sejmie budzą obawy wyznawców innych religii i niewierzących o nadmierną dominację jednej religii. Uważamy, że zawiadomienia o przestępstwie nie powinien składać wiceminister sprawiedliwości, bo świadczy to o zamiarze wywołania konfliktu przez ten resort.
Historia Polskiej Partii Socjalistycznej uczy, że z prześladowanych protestujących mogą wyrosnąć przyszli bohaterowie
i przywódcy. Jeden z ojców naszej niepodległości – Józef Piłsudski – rozpoczynał swoją działalność jako przywódca bojówek PPS, biorąc również udział w zamachach terrorystycznych.
Przed nami prawdopodobne protesty pracowników wynikające z załamania gospodarki, spowodowane epidemią, ale także wcześniejszą niefrasobliwą polityką gospodarczą rządu PiS.
Polska Partia Socjalistyczna uważa, że jedyną drogą zapewnienia pokoju społecznego jest dialog i współpraca, a nawet współudział szerokiego grona specjalistów reprezentujących różne opcje polityczne w przygotowywaniu i realizacji przedsięwzięć gospodarczych i społecznych a nie eskalacja przemocy i nazywanie protestujących chuliganami.
Jeśli jednak, na skutek uporu rządzących, dojdzie do masowych protestów to członkowie Polskiej Partii Socjalistycznej wzywają lewicę, aby stanęła na ich czele.