9 listopada 2024

loader

Biało-czerwoni brylują w Italii

Mimo pandemii koronawirusa siatkarskie rozgrywki we Włoszech są kontynuowane. W ekstraklasie mężczyzn prowadzi zespół Sir Safety Conad Perugia, którego trenerem jest Vital Heynen, a najlepszym graczem Wilfredo Leon, natomiast w ekstraklasie kobiet czołowe lokaty zajmują ekipy z polskimi siatkarkami w składzie: Imoco Volley Conegliano z Joanną Wołosz, Savino Del Bene Scandicci z Magdaleną Stysiak oraz Igor Gorgonzola Novara z Malwiną Smarzek-Godek.

Występujący od lipca ubiegłego roku w reprezentacji Polski Kubańczyk Wilfredo Leon jest niekwestionowaną gwiazdą drużyny prowadzonej przez belgijskiego selekcjonera kadry biało-czerwonych Vitala Heynena. Siatkarze Sir Safety Conad Perugia po sześciu kolejkach mają komplet zwycięstw i z dorobkiem 18 punktów są liderami Serie A, wyprzedzając o jedno „oczko” ekipę Cucine Lube Civitanova i o cztery Allianz Milano. Leon niemal w każdym meczu jest najlepiej punktujących graczem w swoim zespole. Nie inaczej było w spotkaniu szóstej kolejki, z Itas Trentino, wygranym przez podopiecznych Vitala Heynen 3:1. Kubańczyk z polskim paszportem zdobył w tym meczu 18 punktów w tym 12 z ataku, cztery z zagrywki dwa po bloku. Najcenniejszy w tym dorobku był jednak jeden z punktów uzyskany z zagrywki, bo przy okazji Leon pobił rekord Serie A w prędkości piłki po serwisie.
Reprezentant Polski już od jakiegoś czasu zapowiadał, że jednym z jego celów w tym sezonie jest ustanowienie nowego rekordu. Dotychczasowym, wynoszącym 134 km/h musiał dzielić się z włoskim siatkarzem rosyjskiego pochodzenia Ivanem Zaytsevem. Już nie musi, bo już w szóstej kolejce ligowej, w spotkaniu z Itasem Trentiono, zaserwował piłkę z prędkością 138 km/h. I teraz przy rekordzie widnieje już tylko jego nazwisko.
We włoskiej ekstraklasie siatkarek w tym sezonie brylują natomiast trzy reprezentantki Polski – Joanna Wołosz w Imoco Volley Conegliano, Magdalena Stysiak w Savino Del Bene Scandicci oraz Malwina Smarzek-Godek w Igor Gorgonzola Novara. Na czele stawki po sześciu kolejakach (ale z pięcioma rozegranymi meczami) znajduje się ekipa Joanny Wołosz, która w miniony weekend gładko pokonała na wyjeździe Wealth Planet Perugia Volley 3:0. Zwycięstwa w tej kolejce odniosły też zespoły Smarzek-Godek ( Igor Gorgonzola Novara – Banca Valsabbina Millenium Brescia 3:0) i Stysiak (Unet E-Work Busto Arsizio – Savino Del Bene Scandicci 1:3).
Co ważne, wszystkie trzy reprezentantki Polski należały do czołowych postaci tych spotkań. Joanna Wołosz ma od lat ugruntowaną pozycję we włoskiej ekstraklasie siatkarek i w każdym sezonie należy do ścisłej czołówki rozgrywających. W obecnych rozgrywkach większy rozgłos zdobywają jednak jej młodsze koleżanki z kadry Polski, 24-letnia Malwina Smarzek-Godek oraz niespełna dwudziestoletnia Magdalena Stysiak.
Zwłaszcza kapitalna gra Stysiak jest miłą niespodzianką, bo jej zespół, Savino Del Bene Scandicci, jest na drugim miejscu w tabeli, a tak wysoka lokata jest w dużej mierze jej zasługą, chociaż trener Massimo Barbolini w pierwszych czterech kolejkach ustawiał ją na pozycji przyjmującej, chociaż nominalnie Stysiak jest atakującą. „Trener zauważył, że dobrze gram na przyjęciu, chociaż tego nie trenowałam, więc jak zrobiła się u nas luka na tej pozycji, to wystawiał mnie w meczach na tej właśnie pozycji. W ostatnim spotkaniu wróciłam już do ataku, ale mam nadzieję, że trener naszej kadry Jacek Nawrocki zauważy, że czegoś nowego się tu we Włoszech nauczyłam” – trochę żartobliwie skomentowała swoje tegoroczne występy w Serie A nasza 19-letnia siatkarka. Jej znakomitą grę zauważyły już włoskie media i wróżą Polce karierę światowego formatu, skoro w tak młodym wieku wybiła się na liderkę w czołowym zespole najmocniejszej kobiecej ligi siatkarskiej na świecie.
Znakomite recenzje w tym sezonie zbiera też Smarzek-Godek, która po dwóch sezonach spędzonych w ekipie Zanetti Bergamo latem tego roku podpisała kontrakt z Igor Gorgonzola Novara i już w pierwszym sezonie gry w nowym zespole wybiła się na jego liderkę. „Wciąż jestem bardzo podekscytowana, że mogę występować w takiej słynnej drużynie, z którą mogę też zagrać w Lidze Mistrzyń. To jest dla mnie duża sprawa i największe jak dotąd wyzwanie sportowe w karierze. Bardzo się cieszę, że taki klub chciał podpisać ze mną kontrakt i obdarzył mnie dużym kredytem zaufania. Zamierzam spełnić oczekiwania” – zapowiedziała atakująca naszej reprezentacji siatkarek.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

PGE Ekstraliga: Nie oszczędzają na transferach

Następny

Zamach

Zostaw komentarz