26 kwietnia 2024

loader

Brakuje terminów na Ligę Mistrzów

Najcenniejsze trofeum w klubowych rozgrywkach w Europie

Rozgrywki w Lidze Mistrzów i Lidze Europy zostały przerwane w 1/8 finału. UEFA na razie nie wyznaczyła nowych terminów na dokończenie rywalizacji, ale dochodzą wieści, że ma to nastąpić w sierpniu, po zakończeniu rozgrywek w ligach krajowych. To rodzi jednak nowy problem – gdzie w zapchanym kalendarzu upchnąć kwalifikacje do Ligi Mistrzów i Ligi Europy?

W Lidze Mistrzów przez wybuchem pandemii udało się rozstrzygnąć rywalizację w czterech parach 1/8 finału. Awanse do ćwierćfinału wywalczyły: Paris Saint-Germain (wyeliminował Borussię Dortmund 1:2 i 2:0), Atalanta Bergamo (z Valencią CF 4:1 i 3:4), Atletico Madryt (z FC Liverpool 1:0 i 3:2) oraz RB Lipsk (z Tottenhamem Hotspur 1:0 i 3:0). W czterech pozostałych parach rozegrano tylko po jednym spotkaniu: Chelsea Londyn – Bayern Monachium 0:3, Real Madryt – Manchester City 1:2, Olympique Lyon – Juventus Turyn 1:0, SSC Napoli – FC Barcelona 1:1.
Natomiast w Lidze Europy udało się rozegrać tylko po jednym spotkaniu w sześciu parach: Basaksehir Stambuł – FC Kopenhaga 1:0, Olympiakos Pireus – Wolverhampton 1:1, Glasgow Rangers – Bayer Leverkusen 1:3, VfL Wolfsburg – Szachtar Donieck 1:2, LASK Linz – Manchester United 0:5 i Eintracht Frankfurt – FC Basel 0:3. Nie odbyły się pierwsze mecze Interu Mediolan z Getafe CF i FC Sevilli z AS Roma oraz wszystkie spotkania rewanżowe. To spora dawka spotkań, a przecież to nie koniec, bo ćwierćfinały to kolejne osiem meczów, półfinały cztery i finał. Nic dziwnego, że UEFA nową edycję obu europejskich pucharów planuje rozpocząć dopiero w drugiej połowie października. Aby wznowić europejskie rozgrywki potrzebne będą też zgody rządów aż 16 państw, w tym Polski, bo w Gdańsku zaplanowano finał Ligi Europy. Komitet Wykonawczy UEFA zdecydował, że wszystkie ligi, które wznowią sezon w czerwcu, muszą zakończyć rozgrywki do 3 sierpnia. Z kolei tych, których nie uda się rozegrać w czerwcu, będą mogły dokończyć sezon w sierpniu, równolegle z europejskimi pucharami. Ponadto jeśli nie uda się w czerwcu wznowić gier UEFA sugeruje baraże. Według UEFA ligi, których nie uda się dokończyć powinny delegować uczestników europejskich pucharów na podstawie tabeli ligowej po ostatniej pełnej kolejce.
W dyskusjach nad wznowieniem rywalizacji w obecnym sezonie rozpatrywane są dwa warianty: europejskie puchary będą rozgrywane albo jednocześnie z krajowymi ligami, albo po ich zakończeniu w sierpniu. W spekulacjach podawano, że finał Ligi Europy w Gdańsku ma się odbyć 27 sierpnia, zaś finał Ligi Mistrzów w Stambule dwa dni później. UEFA na razie jednak nie potwierdziła tych terminów.
Najpierw jednak futbolowa centrala musi rozwiązać problem kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Jak donoszą angielskie media, rozważana są w tej chwili trzy opcje: pierwsza, najmniej restrykcyjny, zakłada rozgrywanie w poszczególnych rundach eliminacyjnych tylko po jednym meczu na neutralnych boiskach, ale z udziałem wszystkich uprawnionych drużyn. Druga opcja ogranicza prawo gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów tylko dla 12 mistrzów lig zajmujących w rankingu UEFA miejsca od 11 do 22. Nasza rodzima PKO Ekstraklasa w tym zestawieniu plasuje się obecnie na 29 miejscu, więc przy takim rozwiązaniu mistrz Polski nie zostałby wykluczony z walki. Trzecia opcja jest równie niekorzystna, bo zakłada w ogóle rezygnację z przeprowadzenia kwalifikacji do tych rozgrywek. W przypadku decyzji ograniczającej liczbę uczestników kwalifikacji lub anulującej w ogóle kwalifikacje, UEFA obiecuje poszkodowanym klubom rekompensaty finansowe.
Ile w tych spekulacjach prawdy, nie wiadomo. Prezes PZPN Zbigniew Boniek, który jest także członkiem Komitetu wykonawczego UEFA, zaprzeczył rewelacjom brytyjskich mediów. „Zapewniam, że mistrz Polski, jeżeli uda nam się go wyłonić w tym sezonie, zagra w eliminacjach do Ligi Mistrzów. UEFA rozważa różne ich scenariusze, ale w żadnym z nich nie przewiduje braku udziału reprezentantów lig z niższych miejsc w rankingu”.
Znacznie trudniejsze zadanie maja działacze UEFA z Ligą Europy, bo w tych rozgrywkach tylko 17 z 48 zespołów ma pewny udział bez kwalifikacji, a dodatkowy bałagan wyniknie też z drużynami, które dołączą do Ligi Europy dopiero odpadnięciu z rywalizacji w Lidze Mistrzów. W tych rozgrywkach prawdopodobnie UEFA zastosuje rozwiązanie polegające na skrócenie systemu eliminacji poprzez rozgrywanie tylko jednego meczu. „UEFA przełożyła rozpoczęcie Ligi Mistrzów na 20 października. Kwalifikacje do tego momentu muszą zostać w całości rozegrane, a przy normalnej procedurze kwalifikacyjnej jest to praktycznie niewykonalne. Dlatego będą ograniczenia” – przekonuje angielski „The Times”.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Wirtualny mecz w Lipsku

Następny

Z kim zagrać, żeby zagrać

Zostaw komentarz