3 grudnia 2024

loader

Piast pokonał Legię

Hiszpan Gerard Badia w meczu z Legią zdobył zwycięską bramkę dla Piasta

Piłkarze Piasta Gliwice mocno skomplikowali rywalizację o mistrzostwo Polski. Pokonując w Gdańsku Lechię, a w miniony weekend w Warszawie Legię, gliwiczanie dogonili te zespoły w tabeli i na trzy kolejki przed końcem rozgrywek włączyli się do walki o tytuł.

Trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik nie krył zadowolenia po zwycięskiej batalii na Łazienkowskiej. „Na stadionie Legii nie wygrywa się często. Aby odnieść tutaj zwycięstwo, trzeba naprawdę rozegrać dobre spotkanie. My takie właśnie w sobotę rozegraliśmy, chociaż zespół gospodarzy, który ostatnio demonstrował wyraźną zwyżkę formy, ustawił moim piłkarzom poprzeczkę bardzo wysoko. Dlatego brawa dla mojej drużyny za zaangażowanie, dyscyplinę i mądrość” – chwalił swoich podopiecznych Fornalik.

Nie uchylał się też od odpowiedzi na pytanie, czy Piast mierzy w mistrzowski tytuł. „Poczekajmy na wynik niedzielnego meczu Lechii z Cracovią (spotkanie zakończyło się po zakończeniu wydania – przyp. red.), ale nawet jeśli gdańszczanie wygrają w Krakowie, to będą mieć tak samo jak teraz Legia tylko o jeden punkt więcej od nas. A w takiej sytuacji nie ma co owijać w bawełnę i mówić, że nie interesuje nas mistrzostwo Polski. Mogę zatem powiedzieć, że owszem, my także zamierzamy powalczyć o pełną pulę. W ostatnich trzech kolejkach zapowiada się więc bardzo ciekawa rywalizacja, z czego sympatycy futbolu w naszym kraju na pewno się cieszą” – podsumował szkoleniowiec gliwickiego zespołu.

Piast w fazie play off jeszcze nie przegrał meczu, pokonując po kolei: na wyjeździe Lechię Gdańsk 2:0, następnie u siebie Zagłębie Lubin 1:0 i Cracovię 3:1, a teraz na wyjeździe Legię 1:0. Podopiecznych trenera Fornalika czekają jeszcze potyczki u siebie z Jagiellonią Białystok, na wyjeździe z Pogonią Szczecin i w ostatniej kolejce znów u siebie z Lechem Poznań.
Dla Legii sobotnia porażka była drugą w play off, bo wcześniej legioniści przegrali w Poznaniu z Lechem. Stołeczny zespół w trzech ostatnich seriach spotkań dwukrotnie zagra na własnym stadionie – w 35. kolejce z Pogonią i w ostatniej, 37. z Zagłębiem Lubin, zaś w 36. kolejce czeka legionistów wyjazdowa potyczka z Jagiellonią.

Także aspirująca do mistrzowskiego tytułu Lechia najpierw u siebie zmierzy się z Zagłębiem Lubin, następnie na wyjeździe z Lechem, a na koniec podejmie w Gdańsku Jagiellonię. Naprawdę trudno teraz przewidzieć, który z trójki Legia, Lechia i Piast, zdobędzie mistrzowski tytuł.

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Kadra Polski na Ligę Narodów

Następny

CAS nie poparł Caster Semenyi

Zostaw komentarz