6 listopada 2024

loader

Polki niepokonane w Luksemburgu

Magda Lionette w roli rakiety numer 1 w naszej drużynie wygrała trzy pojedynki

W turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej rozegranym w minionym tygodniu w luksemburskim Esch-sur-Alzette, polskie tenisistki pokonały kolejno Słowenię, Turcję i Szwecję i zapewniły sobie występ w kwietniowym barażu o Grupę Światową II. Występ biało-czerwonych można uznać za obiecujący.

Nasze tenisistki trafiły do grupy B i rywalizowały ze Słowenkami oraz Turczynkami. W grupie A obok ekipy Luksemburga wystąpiły zespoły Szwecji i Serbii. W tym samym czasie w Estonii o awans walczyły tenisistki Ukrainy, Chorwacji i Bułgarii (w grupie A) oraz Włoch, Estonii, Austrii i Grecji (w grupie B).
Kapitan polskiej reprezentacji Dawid Celt na turniej powołał Magdę Linettę, Igę Świątek, Magdalenę Fręch, Maję Chwalińską i Alicję Rosolską. Znakomicie w ekipie biało-czerwonych spisały się obie singlistki, Magda Linette i Iga Świątek, które wygrały wszystkie swoje pojedynki i zapewniły naszej reprezentacji awans do kwietniowych baraży o prawo gry na zapleczu światowej elity Pucharu Federacji. Ich zwyciężczynie uzyskają przepustkę do rozgrywanych w lutym przyszłego roku meczów kwalifikacji do przyszłorocznego turnieju finałowego Pucharu Federacji.
W pierwszym meczu Polki pokonały Słowenię 2:1, a w drugim spotkaniu wygrały z Turczynkami 3:0. W decydującej potyczce zmierzyły się ze Szwecją i wygrały 2:0 (obie ekipy zrezygnowały z rozegrania gry deblowej).
Teraz nasze tenisistki czeka udział w zaplanowanym na 17-18 kwietnia tego roku turnieju barażowym. Obok Polek w barażach zagrają: Serbki, Włoszki, Ukrainki, Argentynki, Meksykanki, Japonki, Kazaszki, Kanadyjki, Brazylijki, Rumunki, Brytyjki, Holenderki i Łotyszki oraz dwa najlepsze zespoły z grupy I Strefy Azji i Oceanii (powalczą w niej ekipy Tajwanu, Chin, Indii, Koreai Południowej, Uzbekistanu i Indonezji. Biało-czerwone rozegrają mecz barażowy z jedną z drużyn, która przegrała w kwalifikacjach do turnieju finałowego. Jeśli Polki wygrają to spotkanie, to w lutym 2021 roku będą walczyć o miejsce w 12-zespołowej elicie. Porażka będzie oznaczała powrót do Grupy I Strefy Euroafrykańskiej. „Nasz celem to uzyskanie promocji na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Musimy się jak najlepiej przygotować na najbliższe wyzwania” – stwierdził trener naszej kadry Dawid Celt.
Sensacją tej fazy rozgrywek była porażka zespołu USA z Estonią, bo Amerykanie wystawili do gry Serenę Williams i triumfatorkę tegorocznego Australian Open Sofię Kenin, ale Estończycy odpowiedzieli Anastazją Sewastową i Jeleną Ostapenko. Sewastowa pokonała Williams 7:6, 3:6, 7:6, natomiast Ostapenko wygrała z Kenin 6:3, 2:6, 6:2. Zwycięstwo Amerykanek w deblu nie miała już żadnego znaczenia.
Wyniki fazy grupowej Fed Cup
Turniej w Luksemburgu
Słowenia – Turcja 2:1
Juvan – Eraydin 6:4, 7:5; Zidansek – Ozgen 3:6, 7:5, 2:6; Jakupovic/Zidansek – Aksu/Oz 6:0, 6:4.
Szwecja – Luksemburg 2:1
Bjorklund – Cornelius 6:1, 6:3; Larsson – Molinaro 6:0, 3:6, 1:6; Larsson/Lister – Cornelius/Molinaro 6:4, 6:1.
Polska – Słowenia 2:1
Świątek – Radisic 6:2, 6:1; Linette – Zidansek 7:5, 6:4; Chwalińska/Rosolska – Juvan/Lovric 5:7, 0:6.
Serbia – Luksemburg 2:1
Danilovic – Correia 6:1, 6:2; Stojanovic – Molinaro 3:6, 3:6; Krunic/Stojanovic – Cornelius/Molinaro 6:4, 6:2.
Polska – Turcja 3:0
Świątek – Cengiz 6:3, 6:0; Linette – Ozgen 6:0, 6:3; Chwalińska/Fręch – Aksu/Oz 6:3, 6:4.
Serbia – Szwecja 2:1
Krunic – Bjorklund 6:2, 3:6, 6:3; Stojanovic – Larsson 1:6, 0:6; Krunic/Stojanovic – Larsson/Lister 6:2, 6:1.
Mecze o awans do baraży:
Polska – Szwecja 2:0
Świątek – Bjorklund 7:5, 4:6, 6:3; Linette – Larsson 7:5, 6:4.
Słowenia – Serbia 1:2
Juvan – Danilovic 6:2, 6:2; Zidansek – Stojanovic 4:6, 5:7; Juvan/Zidansek – Krunic/Stojanovic 4:6, 4:6.
Turniej w Estonii
Bułgaria – Chorwacja 1:2, Włochy – Austria 3:0, Estonia – Grecja 1:2, Ukraina – Bułgaria 3:0, Włochy – Estonia 2:1, Grecja – Austria 1:2, Włochy – Grecja 3:0, Estonia – Austria 2:1, Ukraina – Chorwacja 3:0. Mecze o awans: Ukraina – Estonia 2:1, Włochy – Chorwacja 2:0.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Porażka PGE Vive w Montpellier

Następny

Lewy wśród milionerów

Zostaw komentarz