Norweski skoczek Benjamin Oestvold nie odniósł sukcesu w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem, ale w miniony weekend ten 20-letni w sobotniej serii treningowej poszybował na odległość 150 metrów. To pierwszy oficjalnie zmierzony skok na taką odległość w Polsce.
Treningi przed sobotnim konkursem, który z powodu nasilającego się wiatru przeniesiono na niedzielny poranek, odbywały się w zmiennych warunkach pogodowych. Najlepszy w pierwszej serii treningowej był Klemens Murańka (145,5 m), ale w serii próbnej zaskoczył wszystkich Benjamin Oestvold. 20-letni norweski skoczek do maksimum wykorzystał sprzyjające podmuchy wiatru pod narty i uzyskał rekordową odległość 150 metrów. Urządzenia mierzące wiatr na Wielkiej Krokwi wskazały 4,34 m/s, za co Oestvoldowi odjęto aż 46,9 pkt. Ale Norweg jako pierwszy skoczek w historii osiągnął na polskiej ziemi barierę 150 metrów podczas oficjalnych zawodów FIS.
W przeniesionych na niedzielny poranek dwóch konkursach Pucharu Kontynentalnego na Wielkiej Krokwi wystartowało siedmiu polskich skoczków. W pierwszym najlepiej spisał się Stefan Hula, który zajął szóstą lokatę. Ósme miejsce wywalczył Klemens Murańka, 12. Jakub Wolny, 15. Paweł Wąsek . Aleksander Zniszczoł uplasował się w drugiej, a Tomasz Pilch i Maciej Kot w trzeciej dziesiątce. Rozpoczęty o ósmej rano konkurs zdominowali Austriacy. Wygrał Ulrich Wohlgenannt, przed Manuelem Fettnerem i Słoweńcem Cene Prevccem. W drugim konkursie ponownie najlepszy okazał się Wohlgenannt, drugi był Markus Schiffner, a trzeci Prevc. Z Polaków tym razem najlepszy był Kot, który zajął szóste miejsce. W czołowej dziesiątce zmieścił się jeszcze Zniszczoł (był dziewiąty), reszta zajęła dalsze lokaty.