Występujący w Serie A zespół Bologny zapisał się w historii tej ligi mało chlubnym rekordem – stracił co najmniej jednego gola w 30 ligowych meczach z rzędu rozegranych w obecnym sezonie.
Tym samym drużyna, której trenerem jest były obrońca Sinisha Mihajlović, a bramkarzem reprezentant Polski Łukasz Skorupski, pobiła niechlubny ligowy rekord drużyny Livorno, ustanowiony w sezonie 2013/2014. „La Gazzetta dello Sport” w komentarzu podkreśliła jednak, że to nie Skorupski jest winny tak dużej liczbie straconych goli, tylko niefrasobliwa gra jego kolegów w defensywie.
Tak było też w rozegranym w minioną niedzielę meczu 36. kolejki z Lecce, wygranym przez Bolognę 3:2, chociaż prowadziła do przerwy 2:0. Czasem rywale są też po prostu dużo lepsi, jak w środę Fiorentina, która w 37. kolejce rozgromiła Bologne 4:0. Ale zespół Skorupskiego ma zapewnione utrzymanie – zajmuje obecnie 12. lokatę z 11 punktami przewagi nad strefą spadkową. Nasz bramkarz w tym sezonie zagrał w 36 meczach, w których wpuścił 64 gole. Tylko w dwóch ligowych spotkaniach zachował czyste konto.