8 grudnia 2024

loader

Gospodarka 48 godzin

Wakacyjna poprawa

Jak podaje państwowa firma PKP Polskie Linie Kolejowe, mająca dbać o stan infrastruktury kolejowej, na przejazdach w te wakacje zdarzyło się mniej wypadków. Różnica jest bardzo dobra w porównaniu z ubiegłym rokiem: o ponad 20 proc. mniej wypadków ale aż ośmiokrotnie mniej ofiar śmiertelnych. Tegoroczne wakacje na przejazdach kolejowych były więc znacznie bezpieczniejsze od zeszłorocznych. W lipcu i sierpniu były 23 wypadki na przejazdach, w tym 21 z udziałem pojazdów, pozostałe z ludźmi. W 2019 r. w tym samym okresie było 30 zdarzeń, w tym 26 z pojazdami. Osiem razy mniej osób zginęło podczas tegorocznych wakacji w porównaniu z zeszłorocznymi. W 2019 r. było 16 ofiar w bieżącym roku dwie. – Minione wakacje na przejazdach kolejowo drogowych były najbezpieczniejsze od co najmniej 10 lat. By zwiększyć bezpieczeństwo budujemy bezkolizyjne skrzyżowania, montujemy dodatkowe urządzenia i szkolimy pracowników – powiedział Marek Olkiewicz, wiceprezes PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Na tę bardzo dobrą, wakacyjną poprawę wpłynęły też zapewne kontrole, ulotki, materiały edukacyjne i pouczenia – w tym wakacyjne „Bezpieczne Piątki” czyli ponad pół tysiąca dodatkowych działań na przejazdach kolejowo-drogowych w lipcu i sierpniu. Przekazano ulotki i materiały edukacyjne o bezpieczeństwie na skrzyżowaniach torów kilkudziesięciu tysiącom kierowców, rowerzystów i pieszych. PKP PLK informują, że również porównanie ośmiu miesięcy 2020 r. z 2019 r. pokazuje spadek zdarzeń na przejazdach. Liczba wypadków zmniejszyła się o około 13 proc. Od stycznia do sierpnia było 108 zdarzeń, a w analogicznym okresie ubiegłego roku 125. PKP PLK nie podały jednak, ile osób straciło życie na przejazdach w ciągu ośmiu miesięcy bieżącego roku, co może wskazywać, że jeśli chodzi o liczbę ofiar śmiertelnych, to w tym okresie nie było zauważalnej poprawy.

Efekt podatkowy

Jak wynika z raportu Szkoły Głównej Handlowej pod tytułem “Tendencje w polityce podatkowej w krajach Europy Środkowo-Wschodniej i ich wpływ na obowiązki podatkowe przedsiębiorców”, po 2015 roku Polska zanotowała dużą poprawę ściągalności podatku dochodowego CIT oraz VAT-u i akcyzy w relacji do naszego produktu krajowego brutto. Może nie osiągnięto jakichś rewelacyjnych wyników, bo wzrost ściągalności tych trzech podatków w relacji do PKB sięgnął po 2015 r. zaledwie poziomów spotykanych w Czechach czy na Węgrzech (naszych sąsiadów w Grupie Wyszehradzkiej, której politykę podatkową zbadał wspomniany raport), lecz zdaniem autorów badania, jak najbardziej można mówić o spektakularnych efektach polskiej polityki podatkowej na tle regionu oraz o “imponującym wzroście” wpływów z tych podatków. Za ten sukces poniekąd płacą przedsiębiorcy, gdyż równocześnie znacząco wzrosły obciążenia dla firm, związane z wdrażaniem nowych, przygotowanych przez PiS-owską ekipę, regulacji podatkowych. Dotyczy to zwłaszcza wzrostu obowiązków administracyjnych i informacyjnych oraz potencjalnego wzrostu ryzyka prawnego. Autorzy raportu postulują zatem, by po uszczelnieniu systemu podatkowego, teraz podjęto pracę nad tym, żeby przepisy stały się dla firm łagodniejsze i łatwiejsze do stosowania.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Appendix do „Zimnej wojny”

Następny

Stosujmy zasadę: wiem, co jem

Zostaw komentarz