Rosnące dane o światowym PKB maskują rzeczywiste problemy, z jakimi borykają się społeczeństwa i rzesze zwykłych ludzi. Polska wciąż nie może wyjść z załamania, jakie zafundowały jej rządy PiS.
Kilkanaście dni temu został opublikowany raport grupy badawczej współpracującej z Deloitte poświęcony postępowi społecznemu oraz związany z nim ranking 2020. W tej konkurencji Polska zajęła 31. miejsce (w ubiegłym roku 33), z wartością indeksu 84,32 ( w ub. roku 81,25).
Indeks ten służy jako kryterium do klasyfikowania krajów według ogólnego poziomu ich rozwoju społecznego w danym roku i jest obliczany obecnie dla 163 krajów (w ub. roku dla 149).
Indeks Postępu Społecznego (Social Progress Index) jest opracowywany i publikowany dopiero od 2014 r. Składa się aż z 51 wskaźników społecznych i środowiskowych, aby można było uzyskać, jak piszą autorzy raportu, wyraźniejszy obraz tego jak naprawdę wygląda nasze życie codzienne.
Indeks nie mierzy wprawdzie szczęścia i zadowolenia z życia ludzi, ale koncentruje się na rzeczywistych warunkach życiowych: w obszarach od schronienia i wyżywienia po prawa i edukację. Śledzi zmiany zachodzące w społeczeństwie w kolejnych latach, jest syntetycznym miernikiem opisującym efekty rozwoju społecznego w skali czasowej i przestrzennej.
Indeks ma charakter złożony (agregatowy), na który składają się trzy subindeksy – i jest ich średnią ważoną. Został wprowadzony dla celów porównań międzynarodowych i określa poziom rozwoju społecznego integrując czynniki ekonomiczne i społeczne danego kraju. Stanowi uzupełnienie wobec produktu krajowego brutto. Pokazuje kraje osiągające bardzo różne ogólne poziomy rozwoju społecznego i bardzo różniące się od siebie wzorce postępu społecznego.
Kraje o wysokich dochodach zwykle osiągają wyższy postęp społeczny niż kraje o niskich dochodach. Jednak zależność ta, jak pokazuje indeks, nie jest ani prosta ani liniowa.
Trzy subindeksy, które składają się na podstawowy Indeks Postępu Społecznego to : 1. Podstawowe potrzeby ludzkie, 2. Podstawy dobrobytu oraz 3. Szanse.
W skali świata indeks w okresie sześciu lat poprawił się z 62,14 w 2014 r. do 64,24 w 2020 r. (ale już było 64,47 w 2019 r.) – czyli zaledwie o 2,10 pkt. Średnia światowa lokuje się na poziomie między Ghaną (103 miejsce) i Azerbejdżanem (104 miejsce). Indeks i pełny raport można znaleźć na stronie: socialprogress.org/index/global/results
Zdecydowanie największy postęp osiągnięto w zakresie dostępu do informacji i komunikacji – który zwiększył się o 11,49 pkt w ciągu ostatnich 6 lat. Dużą rolę odegrał tu wzrost dostępu do internetu i abonamentów na telefony komórkowe, szczególnie w krajach rozwijających się.
W sumie, postęp jest jednak bardzo powolny i w dodatku nierówny. Tylko 46 krajów osiągnęło tempo postępu wyższe niż 3 pkt. Świat osiąga gorsze wyniki w zakresie postępu społecznego niż wskazywałby na to średni PKB na mieszkańca.
Sygnalizuje to, że mamy zasoby, aby żyło się nam lepiej – i aby być lepszymi – zaś rosnące dane PKB maskują w jakimś sensie rzeczywiste problemy, z jakimi borykają się społeczeństwa i rzesze zwykłych ludzi.
Średni światowy produkt brutto na jednego mieszkańca według parytetu siły nabywczej (PPP) wyniósł 15.939 dolarów w 2019 r. (szacunków dla roku 2020 jeszcze nie opublikowano). Średni PKB Polski w roku 2020 wyniósł zaś 33.086 dol. (37 miejsce w świecie). PKB lidera Indeksu Postępu Społecznego, czyli Norwegii wynosi 63.633 dol – co oznacza dopiero siódme miejsce w świecie).
Bardzo ciekawa i znamienna jest ocena szans na zrealizowanie 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju według Agendy ONZ do 2030 r. Zdaniem autorów raportu, na podstawie 51 wskaźników Indeksu Postępu Społecznego, świat idąc w dotychczasowym tempie nie osiągnie tych celów przed 2082 rokiem!
Czołówka rankingu SPI 2020 to: Norwegia, Dania, Finlandia Nowa Zelandia i Szwecja.
Wartość Indeksu dla Norwegii wynosi 92,73 (w skali 0 – 100) a dla Polski 84,32. Taki jest obecnie – wynoszący 8,41 pkt – nasz dystans do najlepszych.
Niemcy, do których lubimy się porównywać, zajmują jedenastą (w ubiegłym roku ósmą) lokatę z wartość indeksu 90,56. USA z kolei zajmują dopiero 28. pozycję w rankingu i są jednym z tylko trzech krajów świata, w których Indeks Postępu Społecznego spadł w ciągu ostatniej dekady.
Ostatnie – 163 miejsce zajmuje Sudan Południowy z wartością Indeksu 31,06 (w ub. roku 24,44). Wśród krajów rozwijających najszybszy postęp wykazały Gambia, Etiopia i Tunezja.
Spośród nowych krajów UE przed nami są: Słowenia (22 lokata, wartość Indeksu 87,71), Estonia (24) i Czechy (25). Za nami zaś pozostałe nowe kraje UE: Litwa (32), Łotwa (35), Słowacja (36), Węgry (38), Chorwacja (39), Bułgaria (43) i Rumunia (45 miejsce z wartością indeksu 78,35).
Nasi sąsiedzi zajmują: Białoruś – 47 miejsce, Ukraina – 63, Rosja – 69. Chiny zajęły 100. miejsce a Indie 117.
W zakresie pierwszego subindeksu (podstawowe potrzeby ludzkie) Polska zajmuje 23 miejsce z wartością 94,44, drugiego – podstawy dobrobytu – 36 miejsce z wartością 83,67 a w trzecim – szanse – 33 miejsce z wartością 74,86. Średnie światowe dla tych subindeksów odpowiednio 74,65, 60,82 i 57,25; zatem lokujemy się znacznie powyżej średniej. Jednak do Norwegii nam jeszcze daleko: 96,85, 93,39 i 87,95.
W latach 2014 – 2015 Polska zajmowała już 27 miejsce, ale w 2016 r. spadła na 30, w latach 2017-2018 była na 32, zaś w ubiegłym roku na 33. miejscu.
FKUB
Indeks Postępu Społecznego 2020
- Norwegia 92,73
- Dania 92,11
- Finlandia 91,89
- Nowa Zelandia 91,64 5. Szwecja 91,62 29. Singapur 85,46 30. Malta 84,89 31. Polska 84,32 32. Litwa 83,52